PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8987}

Kulturyści

Pumping Iron
1977
7,4 3,9 tys. ocen
7,4 10 1 3917
6,5 4 krytyków
Kulturyści
powrót do forum filmu Kulturyści

Przeciętny widz nie znajdzie w nim absolutnie nic interesującego. Przez 85 minut oglądamy przygotowania do zawodów kulturystycznych i pozowanie sportowców. Przez cały ten czas z filmu dowiedziałem się jedynie, ze ojciec Szwarcka był policjantem, zaś on sam zarozumiałym bubkiem w młodości i to wszystko, nic więcej.

Film ten być może zachwycał zaraz po premierze, teraz nie ma na to szans. Mimo, ze występuje tu rzesza znanych i doskonałych kulturystów, oceny wyższej jak 3 nie zamierzam dawać. W końcu ocenie podlega film, a nie osiągnięcia i sława występujących w nim ludzi.
NIE polecam!!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Debesciak

Pozwolę sobie nie zgodzić z Twoim zdaniem. Bardzo ciekawa produkcja pokazująca zawody i towarzyszącą im rywalizację od kuchni. Logiczne chyba że dokument o zawodach kulturystycznych nie trafi do wielbicieli tańca towarzyskiego.

Co do Arniego czy ja wiem czy zarozumiały bubek, to jest gość który osiągnął w życiu chyba wszystko co sobie zaplanował. Wyznaczał sobie cele i dążył do ich realizacji. Przyznam że pomimo wszystko przypadł mi do gustu bardziej niż Lou Ferrigno i jego tatuś. Poza tym, będąc najlepiej zbudowanym chłopem na ziemi kilka lat z rzędu można sobie pozwolić na pewność siebie. Ja tam go podziwiam, choć nie chciałbym z nim konkurować.

Debesciak

No ale o co wam ludzie chodzi? Dokument jest o kulturystyce, więc ocenia się dokument mówiący o tym a nie innym temacie. To tak jakby oglądać jakiś dobry dokument o homoseksualizmie i ocenić go na 1/10, bo "ja" nie lubię pedałów.

ocenił(a) film na 9
apollo18

Przecież to nie jest film fabularny! To jest film dokumentalny o najwybitniejszym kulturyście wszech czasów i jest on przeznaczony przede wszystkim dla ludzi uprawiających ten sport choćby amatorsko. Dla mnie osobiście ten film stał się inspiracją w dążeniu do postawionych sobie celów oraz pokonywaniu własnych słabości- nie tylko w sporcie ale także w życiu prywatnym. Myślę, że gdy spojrzymy od tej strony na ten film to nikt nie powinien być po jego obejrzeniu rozczarowany.

ocenił(a) film na 3
pio_89

Uprawiając ten sport przez 4-5 lat (nie startowałem w żadnych zawodach) nie znajduje w tym filmie nic ciekawego. Naprawdę.
Twórcy mogli znacznie bardziej wyeksponować najwcześniejsze lata Szwarcka i bardziej skupić się na jego treningach . Wtedy może coś by z tego było. Patrzenie jak ktoś się smaruje olejkiem mnie nie kreci. Howgh.

ocenił(a) film na 8
Debesciak

Twórcy nie skupili się na treningach Arnolda, bo to nie film instruktażowy, tylko dokument z przymrużeniem oka o przygotowaniach do konkursu. Jak szukasz czegoś o treningu i diecie, kup sobie coś z Cindy Crawford ;-)

ocenił(a) film na 3
telesfor

Moze coś polecisz?? :P

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
schiz

masz coś do Cindy Crawford czy do gejów ?

ocenił(a) film na 3
schiz

To Twoja ulubiona pozycja??

ocenił(a) film na 6
Debesciak

tego wyzej

użytkownik usunięty
Debesciak

Ze mnie żaden znawca, jestem kobietą i nie lubię takich mięśniaków. Szczerze, to takie muły są dla mnie szpetne i obrzydliwe. Jednak dokument ciekawy. Miło się oglądało tych fajnych sympatycznych chłopaków,

to se porównaj muły panów z lat 60 i 70 z aktualnymi : >

hand_painted_coffee

Arnold vs obecny Mr. Olympia Phil Heath
http://forum.bodybuilding.com/showthread.php?t=146753483&page=1

Arnold 56 cm
Phil Heath 57 cm

Osobiście wolałbym ten Arnolda.

simon3333

wiadomo

ocenił(a) film na 10
Debesciak

Nie zgadzam się... Ten film jest żywą inspiracją do ciężkiej pracy na drodze do możliwego sukcesu w każdym aspekcie życia, którą my możemy uniwersalnie zastosować we własnym życiu.

Kropka

Debesciak

Ja pier...dolę.Jeżeli nie jesteś więc znawcą kulturystyki to nie oceniaj filmu dokumentalnego związanego z tym tematem.

ocenił(a) film na 9
Debesciak

Nie jestem znawcą kulturystyki, nie jestem też typem sportowca ani jakimś fanem Arnolda, ale film ogląda się jednym tchem. Prawie jak jakiś dramat. Twórcy pokazali rywalizacje w taki sposób, że czuje się ją w zębach. Naprawdę gorąco polecam ten film, a jeśli dodatkowo zajmujesz się kulturystyką to sądzę że to jest dla ciebie pozycja obowiązkowa.

ocenił(a) film na 7
Debesciak

A propos kobiet i fanatyków tematu - jestem kobietą ćwiczącą siłówkę po domowemu (ale nie fitness); na kaliber panów biorę poprawkę, że to faceci, więc wyciągną na mutanta, nawet, jeśli ja kojarzę żyły na wierzchu z zawałem. Doceniam pewną wartość dokumentalną dla epoki piwnicznych siłowni, natomiast co do fabuły i dramatu, poczytałam w międzyczasie o modyfikacjach względem realnych zawodów, więc nie biorę tego 100% serio. Arnie jest znany z robienia innych w konia, zresztą ma niezłe przygotowanie jako handlowiec-biznesmen. Wciskał ludziom linoleum i odkurzacze w austriackiej młodości, to i do innych rzeczy przekona.