Niestety, ale dobór scenografii do scen z udziałem kolei jest żenujący. Dworce z południowo-wschodniej Polski udają charakterystyczne dolnośląskie obiekty z Nowej Rudy i Głuszycy Górnej. Szczytem absurdu jest wykorzystanie parowozu TK48 produkowanego dopiero po wojnie w latach 50. Ja wiem, że większość widzów nie zwraca uwagi na takie rzeczy, ale bez przesady. Wstydziłbym się za taką scenografie.