PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=109645}

Kusicielka

Dangerous
1935
6,9 398  ocen
6,9 10 1 398
6,5 2 krytyków
Kusicielka
powrót do forum filmu Kusicielka

Jeden z moich ulubionych wczesnych filmów z Bette. Davis kolejny raz w roli tej złej. Może kusicielka z niej trochę kiepska, ale aktorka niesamowita. Wtedy nikt nie mógł się z nią równać w rolach "kobiet upadłych", głównie z powodu tego, że mało która aktorka odważyła się grać postać, którą widzowie mogliby gardzić i nienawidzić. Davis miała jaja na tyle, by się tego podjąć i dzięki temu stała się gwiazdą.
Joyce bardzo przypomina Mildred z "Niewoli uczuć", szczególnie jej kwestia (niedosłowna): "Litość? Ty czujesz do mnie litość? To mi żal ciebie, jesteś beznadziejny! Nigdy mi na tobie nie zależało!", od razu skojarzyła mi się ze słynnym cytatem z "Niewoli uczuć": ""Me? I disgust you? (...) It made me sick when I had to kiss ya. I only did it because you begged me... you hounded me!". Jednak sam film jest niewątpliwie lepszy. O ile tamten ma (moim zdaniem) jedynie nieprzeciętną rolę Davis, ten ma także dobrą fabułę i aktorstwo. Bette i Franchot stanowili świetnie dobraną filmową parę, chociaż pywatnie był on mężem znienawidzonej przez nią Joan Crawford. A może właśnie z tego powodu? :)
Można się przyczepić do zakończenia, że [S*P*O*I*L*E*R] sumienie Joyce skołoniło ją do zmiany zachowania (mimo mojego wzdychania do Franchota wołałabym, by go wykorzystała i rzuciała), a on o nią bardziej nie walczył tylko od razu sobie odpuścił i wrócił do temtej, ale scena w taksówce i oczy Bette wypełnione łzami z miejsca sprawiły, że zapomniałam o tym beznadziejnym finale. Perełka! By jednym ujęciem sprawić, że niedociągnięcia przestają mieć znaczenie. Gra Bette świetna, chcociż muszę przyznać, że doceniłam ją dopiero po drugim obejrzeniu filmu. Davis zdecydowanie wyprzedzała swoje czasy, Oscar w pełni zasłużony i to na pewno nie jako zadośuczynienie za brak statuetki za rolę "W niewoli uczuć", jak twierdzą niektórzy.