ale do dopełnienia wątku miłosnego, brakowało mi sceny na końcu. chociaż jakiejś
rozmowy
Dokładnie, cały film pragnęłam żeby w końcu odnalazła swoja miłość żeby przydarzyło jej się wreszcie coś dobrego.
a pozostał jakiś niesmak co do wątku miłosnego, chociaż można się domyślić że jednak będą razem.
Nawet kiedyś czytałam jakiś artykuł o Waris i pisało że jednego z synów ma ze swoją wielką miłością śpiewakiem jazzowym, więc pewnie w filmie właśnie jest o nim mowa.
A książkę czytam, jednak na razie jestem w początkach jej historii, mam nadzieję że będzie to bardziej rozbudowane niż w filmie (wątek miłosny) :)