Oglądając ten film z początku myślałem, że znajdę w nim jakąś duuużą intrygę, a tu KLOPS. Film schematyczny, na każdym kroku wyprzedałem aktorów. Oczywiście się tu nie chwalę i nikomu nic nie uwłaczam ale zakończenie wcale mnie nie zaskoczyło. Bo od czasu pojawienia się "Roy'a" wiedziałem jak się skończy. Ale Norton dał popis :)
6,7/10