Ogólnie film był dobry, ale zakończenie Mnie rozczarowało, może do końca go nie zrozumiałam. Gra aktorów była dobra.
w gruncie rzeczy to film psychologiczny
jezeli zakonczenie Cie rozczarowalo, to znaczy ze go nie zrozumialas
Film był bardzo dobry a gra Nortona rewelacyjna, grał role nieco podobną do tej z Fight Clubu.
Co mogło cię rozczarować? To, że Stampler był mordercą świetnie udając chorego, jednocześnie obalając jakby teorię Vail'a o tym, że: "człowiek jest niewinny, dopóki nie udowodni się mu winy, bo wierzył, że ludzie są z natury dobrzy?". Film jest rewelacyjny.