Lęk pierwotny

Primal Fear
1996
7,9 154 tys. ocen
7,9 10 1 154202
7,0 41 krytyków
Lęk pierwotny
powrót do forum filmu Lęk pierwotny

Może ten wątek był poruszany, ale sory nie chce mi sie czytac 127 tematów.
Od razu przejde do sedna sprawy. Nie zastanawiacie sie dlaczego Vail wczesniej nie rozszyfrował Aarona? Chodzi mi o pewna kwestie, mianowicie gdy adwokat widzi sie z nim pierwszy raz i Aaron opowiada mu co sie wydarzyło, mowi o cieniu który pochylał sie nad biskupem, a potem miał rzekomą zaćme i nic nie pamięta. W dalszej części filmu (chodzi mi o scene z "przeistoczeniem" Aarona w Roya) Roy przyznaje sie morderstwa na biskupie. Mogło już wtedy dać do myślenia Martinowi, że Aaron coś kręci i niemożliwym jest aby widział trzecią osobę w apartamencie. Chyba, ze pomyślał, ze Aaron jest jest tak chory psychicznie, iż mogło cos takiego mu sie przewidzieć. Jaka jest wasza opinia na ten temat?

dominik555

Przeciez od tamtego czasu wiedzial ze to Roy zabil biskupa i probowal w jakis sposob tak zmienic przebieg sprawy sądowej zeby wyszlo na to ze Aaron cierpi na rozszczepienie osobowosci. Twoje pytanie pozbawione jest sensu oO

dominik555

Hmm faktycznie. Nie zastanawiałam się nad tym, ale to chyba niedociągnięcie, a nie celowy zabieg.

Punkt dla Ciebie Dominiku ;D

użytkownik usunięty
Czeku

Raczej minus. Phony ma racje

Nie ma. Chodzi o to, że Marty powinien się domyślić, że Aaron coś kręci skoro widział cień. A przecież sami piszecie, że już wtedy wiedział, że to Roy zabił biskupa. Więc skąd cień?

użytkownik usunięty
Czeku

Wg mnie Marty musialby byc biegly w psychiatrii zeby ocenic czy osoba z rozdwojona jaznia moze (lub nie) miec projekcje w glowie czynow swojego alter ego. Oczywiscie ze nie mogl tak naprawde widziec tego cienia, ale byla to tylko projekcja w umysle chorego psychicznie czlowieka (bedaca byc moze jakas forma wyparcia zlych wspomnien), tak przynajmniej sadzil Marty.

trafne spostrzeżenie autora tematu
Marty wierzył Aaronowi ale znając już prawdę o Royu powinien się domyślić, że przy 1 wizycie ten powiedział mu, że widział osobę trzecią więc ewidentnie kłamał. Nie pamiętał tylko tego co się działo podczas zmiany osobowości.

ps. Ale i tak dobrze się pilnował.;-]

ocenił(a) film na 8

Nie wydaję mi się żeby musiał być aż tak w drążony w psychiatrię-od razu
zwróciłam na to uwagę. Z uwagi na to że Marty nie był biegłym w psychiatrii
powinien to wyłapać, psychiatria natomiast doszukiwałby się na czym polega
choroba tego człowieka i czy takie projekcje mogą wystąpić u chorego (bo
wiadomo nie wszystkie choroby przebiegają według książkowych definicji)

ocenił(a) film na 9
akinom_22

ale o czym Wy w ogóle piszecie, no autor tematu ma ewidentnie racje. Marty kapnął się po bólu szyi, to tak samo mógłby się kapnąć po "osobie-cieniu" gdy tylko się zorientował, że Aaron nie powinien nic pamiętać.