Film "lęk pierwotny" w swojej videotece miałam już od paru miesięcy, ale nigdy nie chciało mi się za niego zabrać. Nie wiedziałam o czym jest, Richard Gere cały czas kojarzył mi się z "uciekającą panną młodą" :D, więc pomyślałam sobie: pewnie jakaś prawnicza paplanina, nie ma sensu w ogóle tego oglądać. No a że teraz jestem chora i przez cały tydzień leże w łóżku, wszystkie filmy co mam w domu obejrzałam (no dobra, prawie wszystkie :D) więc jestem strasznie narażona na nudę. Cóż więc zrobić? Włączyłam, obejrzałam i zaskoczyłam się totalnie. Żałuję, że nie obejrzałam go wcześniej. Jest naprawdę fajny, według mnie najlepszy popis dał Edward Norton, to jego niby "rozdwojenie osobowości". Roy i Aaron. Naprawdę film dużo ponad przeciętny. Fajna atmosferka, a takie filmy właśnie lubię. I mam jeszcze prośbę: czy ktoś mógłby mi może podać tytuły jakiś filmów ala "lęk pierwotny"??? ściągnęłabym sobie z neta. Byłabym wdzięczna. Pozdrowienia