nie zdazyl uciec, dostawca wezwal policje

no nie przekonuje mnie, ale pomijając małe różne szczegóły i nieścisłości, film naprawdę dobry

Jednak przewidywałam zakończenie od połowy :/

W trakcie śledztwa prędzej czy później i tak by do niego dotarli, a miał dobry i skuteczny jak się okazało pomysł na rozegranie tej sprawy...

Kiedy było takie coś? On uciekał przed policją i złapali go jak próbował się ukryć leżąc między torami.

nie oglądałeś filmu, został u księdza i zaczął uciekać kiedy weszła policja, trochę motyw nad wyrost, podobnie jak w filmie Fargo który ostatnio obejrzał, z tą różnicą, że tam wszystko jest nad wyrost

Oglądałem przedwczoraj. :D

Witam,
no właśnie, ja oglądałem parę dni temu i też nie rozumiem, oddałem już dvd, więc nie będę z powrotem jej pożyczać.
Była scena z uciętymi palcami, później okna, które zaczęły wylatywać, doręczyciel powiadomienia policję. Następnie była scena ze spotkania adwokata z człowiekiem, dla którego miał propozycję. Później już tylko śmigłowce, policja otaczająca teren, pingwin na podłodze i uciekający Norton.
Czy/gdzie ja przeoczyłem "został u księdza na podłodze"?
Albo tak jak Demotrix mam rację i jesteś w błędzie Panie MacMaster, albo wszystcy mamy rację i były dwie wersje filmu.