Zakochalam sie w Edwardzie odrazu mowie nie chodzi mi tu o jego wyglad bo to moim zdaniem płytkie ocenianie
aktorow itd ale chodzi mi ojego talent widziałam go w kilku filmach m in w rewelacyjnym Wiezniu nienawisci (film wywarl
na mnie takie wrazenie ze nie umialam sie uspokoic przez kilka godz po obejrzeniu) to co zrobil w Lęku to mistrzostwo ja
na prawde uwierzyłam że on był chory a staram sie w takich filmach brać pod uwage kazdy mozliwy watek i kazdy
mozliwy koniec a tu no prosze. Niby nie jest to taka odrazu pierwszoplanowa postac ale kiedy tylko pojawia sie na
ekranie juz po przeobrazeniu to po prostu przycmiewa wszystkich w okolo. Jak najbardziej polecam warto chociażby i dla
samej roli Nortona co nie zmienia faktu ze i reszta obsady sie spisala na duzy plus:-)
mam podobnie, jak oglądam film staram się nie doszukiwać na siłę zakończenia, sprawcy, itp, więc jak oglądałam pierwszy raz, dawno temu ten film, to po zakończeniu zaniemówiłam na długo:) Edward jest rewelacyjny, taki niepozorny, w sensie że żaden z niego amant, itp, ale aktorstwem wymiata i ogląda się go z przyjemnością:)