Szczerze to ten film jest niezły. Fajni aktorzy, trochę potworów i ofiar, a jak się dowiedziałem czego się dziewczyna boi to pomyślałem, że pomysł wcale nie głupi, bo przecież pomysł prosty i w sumie oryginalny. Normalnie z takiego pomysłu powstał nawet i horror podczas, którego można naprawdę się trochę pobać, nie jak w casie oglądania kolejnego nowego, słabego slashera. Normalnie nie wiedziałem czasem, kiedy to sen, a kiedy rzeczywistość :) Takie pomieszane i w ogóle przeskakiwanie z zamkniętego pomieszczeniu dla umysłowo chorych do morderczych potworów, ta bezradność, to wariactwo, normalnie fajnie budowało grozę :) Dla mnie świetny film i nie obchodzi mnie co złego o nim piszą inni. Ja doceniam mało znane i słabo ocenianie filmy, jeśli mi się one spodobają :)
O tak... Im gorzej piszą o filmie, z tym większą do niego sympatią podchodzę. :)
Również uważam film za niezły, ale nie poleciłbym go nikomu.
Nie podobał mi się zupełnie początek filmu, który rozgrywał się jak taki typowy film z zamysłem "usiądź sobie na kozetce, opwiedz historię jakąś na prędce". :) Podczas pierwszej połowy filmu krzątałem się po pokoju i robiłem inne rzeczy. Nawet pierwszy atak tajemniczych stworów nie wyglądał atrakcyjnie (chociaż nieźle się zapowiadał).
Moje podejście zmieniło się przy drugim ataku. Ten już został całkiem porządnie zrealizowany. W drugiej części filmu narracja zaczęła coraz bardziej się gmatwac i stawała się coraz mniej obliczalna, a sama historia dziewczyny coraz mniej pewna. Druga częśc filmu była bardzo porządna.
Koniec końców jednak film nie spełnił pokładanych w nim przeze mnie nadziei. Miałem wrażenie, że sam reżyser nie wie co jest prawdą, a co fikcją i jak wyglądała historia dziewczyny. Ładnie się historia gmatwała, ale bez sensu. Aktorstwo w filmie też nie zachęca do obejrzenia obrazu. Film ratuje jedynie utrzymywanie specyficznego klimatu, w którym nie wiemy z czym dokładnie mamy do czynienia oraz klimatyczne sceny z tajemniczymi napastnikami, co jest niezłym wyczynem przy tak słabej charakteryzacji.
6/10 Ja nie polecam, ale jeśli gdzieś dojrzysz "Lęk skrada się w milczeniu", to nie przełączaj, bo ogląda się go całkiem przyjemnie (chociaż bez satysfakcji).