Z tego co tam jest z wywiadów, to po śmierci Ritchiego żyła blisko z jego rodziną; Donna mówi, że on był jej pierwszą miłością i że straciła kogoś, kogo naprawdę kochała. Chyba się później hajtnęła bo nazywa się Fox a nie Ludwig. A Bob Morales, jak widać, żyje do dziś ;) więcej z tej stronki o nich nie wygrzebałem.
Też jestem fanem Ritchiego, pozdrawiam serdecznie :)

Jeśli stronka jest po angielsku to włącz sobie tłumacza automatycznego-musisz miec w pasku Google.

Ratunek jest tylko jeden, uczyć się języków.

W dzisiejszych czasach już niekoniecznie