Jak zginął, to praktycznie dramat. wiadomo było, że Ritchie Valens przejdzie do historii. Podobno winnym jego śmierci był jeszcze bardziej legendarny Buddy Holly.
w rzeczywistości śpiewał? Czy po prostu był podkładany głos aktorowi?
Bo jak śpiewa którąś tam piosenkę w studiu, wygląda jak byłby playback :D
Genialny film,bez słabych punktów,co się zdarza dzisiejszemu kinu bardzo często.Ten film powinien dostać przynajmniej kilka Oscarów,a nie dostał kompletnie nic.Dlaczego?tego się już nigdy nie dowiemy,a szkoda bo zasłużył na wiele nagród.A ja się zastanawiam co temu filmowi brakuje,że nigdy nic nie dostał....ano...
Dzięki temu filmowi i roli Brian Setzer odkryłam muzykę Rockabilly no i przypomniałam sobie wspaniały Rock and roll lat 50 i 60 .
Czy Ritchie zdążył kupić matce dom który tak jej obiecywał? Wydaje mi się, że coś o tym było właśnie wtedy jak się zagapiłam.
Kurcze bardzo dobry film, miło się go ogląda, muzyka świetna gra aktorów też dobra. Fajny
film niema co
Lou Diamond Philips przypomina mi trochę Alexa Meraza, który zagrał wilkołaka Paula w Księżycu w nowiu. Kiedy Lou się marszczył przy śpiewaniu, wyglądał podobnie do Alexa, kiedy ten jako Paul przemieniał się w obecności Belli w wilkołaka. A Wy jak sądzicie?
Czy ten co je pisze w ogole ogladal film? bob zniszczyl naszyjnik,ale ritchie juz go nie
nosil,na koncu filmu powtarzaja wczesniejszy koncert
Stare filmy rządzą! O wiele chętniej ogladam stary film niż jakiś z współczesnych... a tym bardziej jeśli jest biograficzny. Świetnie przedstawione życie Richiego i bardzo dobrze obsadzone role.
www.jlo-fan.blog.onet.pl
no nie no ja dosłownie kocham ten film oglądałam go conajmniej 20 razy i za karzdym musiałam oczywiście płakać!!!
dla mnie bomba, a nie wiem jak dla was!!!
A tak wogóle to ktoś wie w jakiej miejscowości( państwo a lepiej masto a kto wie może podać ulice i numer domu) mieszka ten co grał ritchiego Valensa, czyli Lou...