Ale zacznijmy od minusów - drewniane aktorstwo, styropianowe dialogi, keczupowa krew i plastikowe odcięte głowy. Plusów jest conajmniej kilka - przede wszystkim pomysły scenarzystow, na przykład wspomniany już na forum atak krwiożerczej pralki, duch dziecka znikający a la Kot z Cheshire, dodatkowo całkiem sporo...
Nawiedzony hotel i grupa nastolatków. To lubię! Pachnący serem włoski horror klasy B. Sypią się głowy aż miło! Pomimo ogromu nielogiczności i drewnianego aktorstwa (o fatalnym dubbingu nie wspomnę!) mamy trochę fajnego gore i muzykę Simonettiego aka Claude King (podczas wizji bohaterki słyszymy motyw z „Demonów” Bavy)....
więcejGrupa geologów prowadzących badania w północnych Włoszech gubi drogę w górach. Zmuszeni są spędzić noc w nieznanej sobie okolicy. Udaje im się odnaleźć hotel na pustkowiu. Pozornie jest on opuszczony, naraz jednak zjawia się milczący recepcjonista, który wręcza im klucze do trzech pokojów. Wkrótce młodzi naukowcy...
Po wizycie w stanach i współpracy z Vittorio Rambaldim, która zaowocowała produkcjami takimi jak 'Primal rage' i 'Nightmare Beach' Umberto Lenzi powrócił do Włoch i zrealizował dwie produkcje TV - 'La Casa del sortilegio' oraz omawiany 'La Casa delle anime erranti'.
Fabuła jest prosta - grupka młodych archeologów +...
Ta jedna absurdalna scena jest najlepsza z całego filmu. Kompletnie się jej nie spodziewałem i właśnie za takie smaczki uwielbiam włoskie kino. Kto wie? Może zainspirowała samego Darrena Aronofskyego i jego "Requiem dla snu"? Ale żarty na bok. Ten film to pierwszej klasy włoski zakalec. Pal licho głupie dialogi i...