A oprócz tego to wszystko jest cudowne i genialne! Żałuję, że wcześniej nie widziałam tego
filmu, ale jakoś teraz wzięło mnie na filmy z DB.
Może gdybym była młodsza to ten film zauroczył by mnie na maksa. Teraz też tak jest, ale z
deczka śmieszą już te goblinowe stworki i maskotkowe potworki. Nadrabia za to przeurocza
Jennifer Connely (kto by pomyślał, że bardziej spodoba mi się jako młoda dziewczyna niż
obecnie - uważam, że teraz jest zbyt wychudzona na twarzy, te pulchne policzki w
"Labiryncie" mnie rozczulały).
No i oczywiście na plus cała postać goblinowego króla - uwielbiam tą charakteryzację
Bowiego i jego akcent... Mogłabym go słuchać godzinami jak mówi :)
10/10