Porywając dzieci kobieta zmienia ludzi w demony.
Czerwony gwizdek został znaleziony i pomógł
Wytrzymałą miał gębę na ciosy Alex Jones.
Nie wpadłbym kto był sprawcą tego całego zła.
Film długi, wciąga.
Ten gwizdek naprawdopodobniej nie pomógł, to był tylko symbol. Przejrzyj inne wątki, tam są argumenty i kontr argumenty czy przeżył czy nie.
Film dobry, ale jednak coś zabrakło. Przypominało mi klimatem film "Zodiak", nota bene grał tam Gyllenhaal. W obu tych filmach czegoś brakowało...
No jeżeli był w tej "piwnicy" pod samochodem i gwizdał i słyszał to detektyw to jako ktoś mądry nie muszę przeglądać wątków żeby wywnioskować że przeżył.
Gwizdanie skojarzyło mi się z filmem Tytanik.
A może detektyw nie słyszał zbyt dobrze tego gwizdui i nie sprawdził specjalnie, bo chciał żeby bohater odpokutował za swoje czyny (torturowanie Alexa). Zauważ, że w całym filmie wiele razy wspomniano o pokucie. Wyobraź sobie też, że ta ekipa cała, która przeszukiwała teren, opuściła go. Detektyw potem znajduje bohatera. W filmach tak nie ma. Ekipa poszła, światła zgasły i do widzenia.