Czy według was Ojcem Ady jest ,,potwór'' pojawiający się na końcu czy Ingvar?
Zdecydowanie potwór. Pod innym postem pojawiają się głosy o ojcostwie Ingvara, które oczywiście jest domysłem zapewne u większości widzów, ale scena końcowa w sposób oczywisty wyjaśnia kwestię ojcostwa. Nie lubię przekombinowanej nadinterpretacji, podczas gdy reżyser akurat tę kwestię stawia całkiem jasno.