Właśnie Koreańczycy robią filmy w takim stylu, mieszając gatunki. Co do horrorów - obejrzyj sobie chociażby film 'Potwór' z 2006 roku. Dokładnie taki sam miks gatunków. Również w kryminałach czy thrillerach, są motywy rubaszno-komediowe.

Wszystko rozumiem, ale tak, jak wiele azjatyckich filmów mnie zachwyciło, tak ten - naprawdę jako pierwszy - był totalnie nie do oglądania, po prostu niesmaczny,pierdzenie,pieprzenie w aucie.. no bez jaj. A trochę koreańskich horrorów też już obejrzałam, tajskich też i jakoś większość mi pasowała. Dlatego nie brałabym tego jako normę, tylko po prostu ten tytuł mi nie pasuje. Nawet w 13 game sayawng był mix gatunków, był nawet nieco obrzydliwy, ale nie aż tak, jak Lament.

"pierdzenie,pieprzenie w aucie.. no bez jaj."

akurat u Koreańczyków to żadne przegięcie
bij zabij nie pamiętam w którym to było filmie, ale policjant był akurat na kupie jak podejrzany zjawił się na miejscu zbrodni. Policjant z wrażenia wsadził rękę w kupę i taki wysmarowany gonił gościa, chyba się bili i na koniec jeszcze narzędzie zbrodni uwalił.
ale takie rzeczy to raczej w dramatach policyjnych, może nie Twój gatunek

Specjalnie oglądam teraz filmy koreańskie we wzmożonej ilości i nie,nie są one tak rubaszne,wręcz przeciwnie nawet, potrafią oni subtelnie opowiadać o trudnych relacjach (Opowieść o dwóch siostrach,Peruka). Po prostu ten film jest tak słaby. Kino tajskie może jest nieco w stylu tego filmu(horror z panną młodą na okładce z cyframi 9-8-cośtam, 3A.M, 13games sayawng), ale też nie aż w takim stopniu, bo dałam radę je obejrzeć i podobały mi się, więc stwierdzam, że po prostu ten film jest wyjątkowo skrajny. I po prostu słaby.

Ja do połowy filmu nie wiedziałem o co w nim w sumie chodzi, w drugiej połowie natomiast nie wiedziałem o co w nim chodzi. Ta wysoka ocena to jakiś dramat.

Toście mi pomogli.Chyba nie widziałem przy żadnym filmie tak skrajnych wrażeń.Na wszelki wypadek nie oglądam tego :)

Jest o wieeeeele więcej świetnych koreańskich filmów do wyboru, więc że spokojem możesz ominąć ten szajs ;)

.....i tak zrobię,już wyleciał z mojej poczekalni do obejrzenia.Pozdrawiam :)

"Niezdarni policjanci"- to zdecydowanie zbyt łagodnie powiedziane!. Jeżeli tacy rzeczywiście są policjanci w Korei Południowej, to ci z Północnej czapkami ich przegonią. W tym filmie przypominali swoimi reakcjami dzieci bawiące się w policjantów. Żałosne i przereklamowane kino, a klimatu tu tyle, ile u mnie w kotłowni.

Dwóch wiochmenów w mundurach policjantów, z kompletnego zadupia mieliby być komandosami? Dobrze, że o własne nogi się nie zabili. Więcej od takich mundurowych nie oczekiwałem niż to co było na ekranie. W kotłowni masz klimat? Zrób film

Właśnie filmuję, jak mi się ekogroszek klimatycznie pali. Fascynujące kino będzie dla Ciebie...

Może jeszcze raz obejrzyj. Jeżeli nic to nie da mam dla Ciebie smutną wiadomość. Pozostaje Ci oglądanie coś z poziomu trudnych spraw. Pozdro