Ogromnie mi się podobał! Te latanie, krajobrazy i ach i och :)
Chciałam się zapytać, czy ktoś razem z Laputą obejrzał Atlantydę- Zaginiony Ląd? Gdy oglądam film Miyazakiego co chwila miałam skojarzenia z filmem Disneya (wiem, że Laputa była pierwsza ;)) . Magiczny kryształ-wisior u księżniczki, potężny kryształ który "utrzymuje przy życiu" całe miasto, źli co chcą potęgę kryształu dla siebie, chłopak, który chce udowodnić, że Laputa/Atlantyda istnieje, by oczyścić imię ojca/dziadka...
Ale to nie zmienia faktu, że oba filmy bardzo mi się podobały :)