Fabuła przeciętna, wątek miłosny jeszcze gorszy, a zakończenie właściwie bez porządnego finiszu. Niemniej gra Kwiatkowskiej, Fronczewskiego, Kowalewskiego czy Kobuszewskiego oraz udana próba odświeżenia starych tytułów w znaczącą podnoszą ocenę filmu. W kwestii klimatu lat dwudziestych to ja chyba się w niego nie wczułem. Dla mnie był to czysty PRL z kostiumami z tamtych lat ( takie przynajmniej miałem odczucie).
W sumie chciałem zaznaczyć 5 gwiazdek. Jednak po dłuższym zastanowieniu postanowiłem zatrzymać się na 6.
Tymczasem mnie się fabuła i zakończenie podobały - życiowe dosyć. Podzielam za to uczucie niedostatku klimatu. :)
Ten film opiera się na ciekawych epizodach. Mi się szczególnie podobała Kwiatkowska, poza tym Prochyra i Pak.
A teksty też niezłe, żeby trochę śmieszniej było:
-Daleko jeszcze
- 5 z hakiem
-A ten hak to ile?
- Drugie tyle :)