PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=377977}
6,7 371  ocen
6,7 10 1 371
8,0 2 krytyków
Le Bagman - Profession: Meurtrier
powrót do forum filmu Le Bagman - Profession: Meurtrier

Mistrzostwo

ocenił(a) film na 9

Ryczałem ze śmiechu na tym filmiku. Tak pomysłowych zgonów nie ma w żadnym horrorze. Zresztą nie jest to horror, tylko stuprocentowa komedia, miejscami (czyt. często) obrzydliwa, ale genialna jeśli ktoś chce sie zrelaksować. Rzecz dla ludzi z dużym poczuciem humoru i odpornym żołądkiem ;)

ocenił(a) film na 8
Canis_Lupus

No właśnie - świetny przykład, co można zrobić przy prawie zerowym budżecie i mając do dyspozycji 10 minut :)

Malakhai

Zabija całkowicie xD

ocenił(a) film na 8
Canis_Lupus

Zgony faktycznie pomysłowe, fajny jest taki czarny humor, ale kilku rzeczy nie rozumiem: dlaczego boss mówił po angielskawemu (bo angielski to raczej nie był), a reszta mówiła po francusku? I czy ten boss miał być parodią jakiejś postaci, skoro miał taki charakerystyczny wygląd, w przeciwieństwie do pozostałych, niczym nie wyróżniających się gangsta raperów? I kilku jego tekstów nie zrozumiałem, np. co miało znaczyć to "Sej łoo? Big de ber, brader." Czy to znaczy "Duży de niedźwiedź, bracie", czy on powiedział to tak niedbale i niewyraźnie, że chodziło mu o coś zupełnie innego? I w ogóle: dlaczego on tak niewyraźnie mówił? Czy to też miała być parodia czegoś? I co znaczy zwrot "Joł didżej! Ragdebi!" To pierwsze wiem, ale to drugie? Albo to "Hej noł fin lajk e cziken łin? Nułem sii? Blejng bejng!..." i to wypowiedziane po tym, jak ta dziewczyna "zabiła" Bagmana rzutkami: "Łał. Serstik łał. Ju kun du dys a beter ju hor!". I to niezrozumiałe po uderzeniu Bagmana laską w torbę - coś w stylu: "Łosz de blajmi... ju łor ...." cośtam. I w tym końcowym "Wuda fakarju!" co znaczyło to "wuda"?

ocenił(a) film na 6
Trojden

taa:
"Sej łoo? Big de ber, brader." w wolnym tłumaczeniu: powiedz łooa dostaniesz duże piwo bracie.
"Joł didżej! Ragdebi!" w tym konkretnym przypadku chodzi o to że gość gra raga odmiane debi i musi miecz conajmniej w nim czarny pas tfu czarną płytę w tym stylu musi mieć ją on ten gość.
"Hej noł fin lajk e cziken łin? Nułem sii? Blejng bejng!" przecież to jest alegoria do igrzysk w Pekinie -bejdżin. tam na zimowych igrzyskach poraz pierwszy wystartowala chinska ekipa w zimowego darta na trawie.
"Łosz de blajmi... ju łor ..." nic do ciebie nie mam
"Wuda fakarju!" co znaczyło to "wuda"? i w idzisz tu mamy typowy gramatyczny problem na który zwrocił uwagę Mrugała w filmie "co mi zrobisz jak mnie zlapiesz"....

ps
już dwa razy wymieniłeś słowo na Be....strzeż sie został ci tylko raz