Wiem, że nie powinno się skreślać z góry filmu o którym nic nie wiem, ale coś czuję, że będzie kolejny gniot.
Horrory w ostatnich latach stoją na bardzo niskim poziomie. Na rok przypadają 2-3 dobre filmy z tego gatunku. Szczególnie kiepsko mają się slashery- wszystko jest oklepane, wtórne, kiepsko zagrane, amatorskie, a efekty gore głównie opierają się na kiepskim CGI. Już nawet przeciętny slasher jest rzadkością. Wszyscy albo kopiują cudze pomysły, albo kręcą kolejne remakei, reeboty, sequele i prequele.
Sam pomysł też nie prezentuje się ciekawie. W 2006 oglądaliśmy prequel całkiem dobrego remakeu. Zapowiedziano również, że film będzie opowiadał o trzech psychopatach (a wśród nich przyszły Leatherface), którzy zbiegli z wariatkowa i są poszukiwani przez psychopatycznego gliniarza. Brzmi jak kopia Drogi bez powrot 4 i Bękartów diabła. Brakuje mi autorskiego kina grozy, coś podobnego do Roba Zombiego.
Napewno obejrzę Leatherface, ale nie wierzę, aby to było coś lepszego od Piły Mechanicznej CZYDE.
PS Kiedy skończy się ta żałosna moda na 3D? Horror to fatalny materiał na trzeciwymiar. Wygląda kiepsko, ujęcia wyglądają dziecnnie (to kiczowate wymachiwanie piłą przed kamerą). To nadaje się tylko do WIDOWISKOWYCH BLOCKBUSTERÓW, a nie horrorów które mają budować nastrój i straszyć widzów. Czy Was kiedykolwiek przeraziły efekt 3D?. Pytam poważnie.
Trzeba czekać na kolejny film od Zombiego "31", jednocześnie mieć nadzieję, że Leatherface będzie mroczną i krwawą jatką tak jak wersja z 2003 roku.
Myślę, że najwiekszym plusem filmu jest wybór Panów odpowiedzialnych za reżyserię. Bustillo i Maury udowodnili już przy wcześniejszych produkcjach, że potrafią budować ciężki, mroczny klimat ("Livide") jak i ( nie chcę używać tego cholernego określenia torture porn) realistycznej krwawej jatki ("Inside"). Przyznaję, że Piła mechaniczna 3d to filmik dla kaski, szukający zarobku na wygłodniałych fanach Leatherfacea. Dodali kilka efektów 3d, które raczej wzbudzały niesmak( w złym tego słowa znaczeniu) a niżeli "bawiły",tudzież straszyły.I oby więcej tego nie próbowali.
W tym wypadku wierze jednak, że będzie inaczej, bo jeśli szukać "autorskiego kina grozy"to właśnie wyżej wymienieni Panowie do takowej wąskiej grupy należą i raczej zrezygnują z projektu niż dadzą sobie wejść na głowę.
P.S.Jeśli o mnie chodzi to chętnie na stanowisku reżysera zobaczyłbym Ti Westa, Pascala Lugiera, lub właśnie Roba Zombiego...Może następnym razem:)
I jeszcze krótka odpowiedź na pytanie związane z efektami 3d: NIE...( no może trochę Szczęki 3:):)