Kino klasy Z
Kpina z całej serii.
Już o niebo lepsza jest TMPM:Początek
Zgadzam się, super filmy. Potwierdzenie w linku http://oi65.tinypic.com/2410d4n.jpg
Niestety film mocno średni. Do tego totalne spaczenie głównego czarnego bohatera. Dziecko, które w poprzedniej części urodziło się zdeformowane w rzeźni i cudem przeżyło nagle okazuje się zdrowym fizycznie człowiekiem, który zostaje oszpecony przez pościg. Sorry... brak powiązania z poprzednimi (a raczej przyszłymi) częściami powoduje, że film totalnie nie trzyma się dla mnie kupy.
Nie widziałem jeszcze, ale raczej nie ma dużych szans, by "Leatherface" 2017 był jeszcze gorszy od trzech najsłabszych części:
Teksańska masakra piłą mechaniczną 3 1990 - 4/10
Teksańska masakra piłą mechaniczną: Następne pokolenie 1994 - 3/10
Piła mechaniczna 3D 2013 - 4/10
trójka jest akurat jedną z lepszych części. Zaraz obok oryginału i remaku. Dlaczego? Traktując jak niezobowiązującą rozrywkę sprawdza się w swej roli dobrze. Najgorsze są Następne pokolenie i dwójka.
Moim zdaniem dwójka jest niesłusznie niedoceniona i była dość udanym eksperymentem T.Hoopera,
który nie chciał dwa razy kręcić tego samego filmu więc za drugim podejściem zrobił pastisz.
Stawiam ją wyżej od trójki, która powróciła do typowego horroru. Ale efekt był mierny,
gdy skonfrontujemy ją z pierwszą częścią z 1974. Dużo bliżej jest remake z 2003.
@returner wyjątkowo sie z tobą zgodzę :) , tez jeszcze jej nie widzialem, zobacze dopiero na nocym maratonie w kinie w halloween, ale mam podobne zdanie jak ty, jesli chodzi o ten film
Pewnie rzadko się będziemy zgadzać co do filmów, bo ty jak pisałeś jesteś miłośnikiem głównie horrorów i
lubisz często też nowsze produkcje. Ja głównie doceniam ambitniejsze kino.
A z kina grozy czyli niszowego gatunku właściwie tylko z małymi wyjątkami do mnie trafiało, bym piał z zachwytu.
Głównie te najwyżej cenione pozycje z lat 70' i 80'. Ale też lubiłem czasem w masowej ilości oglądać horrory.
Na oko 1300-1400 filmów, które przypisane są do horroru widziałem. Czasem sam klimat starczy,
by było ok i dobrze się bawić mimo, że reszta aspektów leży w filmie np:
slashery lat 80'.
hym to już drugi raz się z tobą zgodzę hehe lata 70\80 to wysyp samych klasyków, powielanych do dziś remekami rebotami itd. slashery lat 80, to wyznacznik mojego świata horroru hehe
Lata 90' i XXI wiek to obniżka poziomu w filmach grozy, bo ten gatunek apogeum miał w latach 70' i 80', gdzie było zdecydowanie najwięcej najlepszych filmów kina grozy, a także mocny wysyp klimatycznych horrorów, które nawet jeśli kulały w większości aspektów, to potrafiły bronić się gęstym klimatem i umiejętnym sposobem straszenia.
Obecne straszaki są oklepane, bo robione są według dwóch reguł:
A) Dużo mięcha, juchy, obrzydzenia
B) Jumpscare. Nagłe podgłośnienie muzyki i bum
To jest cały schemat. Może w pierwszych tego typu filmach to działało jak
remaki z Usa Ring 2002, i Klątwa 2004 oraz Naznaczony 2010 czy Obecność 2013,
ale co za dużo to niezdrowo, bo to się przejadło jak zbyt dużo tego typu filmów powstało w
ostatnich 10 latach. Poza tym azjatyckie pierwowzory Ringu 1998, Klątwa Ju on 2002 czy
Widmo 2004 z Tajlandii są zrobione z lepszą atmosferą grozy więc budżet w kinie grozy nie decyduje o poziomie filmu.
W latach 70' i 80' mieli lepsze sposoby straszenia. Potrafili wzbudzić niepokój, stworzyć gęstą i mroczną atmosferę w filmie.
Do tego zdarzały się w tym gatunku dobre scenariusze, sprawna reżyseria u
Argento, Romero, Carpentera, Cravena itd czy nawet występ cenionych aktorów w tym gatunku co jest super rzadkością np:
G.Peck w Omenie 1976, Max von Sydow w Egzorcysta 1973,
S.Weaver w Obcy 1979, K.Russell w Coś 1982, Robert Shaw w Szczęki 1975,
Jamie Lee Curtis w Halloween 1978, J.Nicholson w Lśnienie 1980,
A.Hopkins w Magic 1978, D.Sutherland w Nie oglądaj się teraz 1973.
Dodaj do tego świetne soundtracki we wczesnych filmach Carpentera czy Argento. Jednym z największych wydarzeń w gatunku z pewnością było, że taki geniusz jak Stanley Kubrick zdecydował się wyreżyserować także horror.
Biorąc pod uwagę inne serie na etapie ósmego odcinka to to wypada niemal najlepiej ze wszystkich. Piątek trzynastego 8, Halloween 8, Hellraiser 8, Ósmy Koszmar... - Freddy vs Jason lub remake - same dziady. "Leatherface" na tym tle prezentuje się najlepiej.
Prawie każda seria horrorów mocno pikuje w dół jak robią tyle części,
ale zdarzało się, że było dobrze przez te 3, a nawet czasem 4 części np:
Obcy 1,2,3, Martwe zło 1,2,3, trylogia Romero o żywych trupach (Noc, świt, dzień),
Piątek 13 1,2,3,4, Halloween 1,2,4 i ewentualnie 5, Koszmar z ulicy wiązów 1 i 3.
"Teksańska masakra piłą łańcuchową" szybciej stoczyła się. Sequele zalała fala krytyki.
Bardzo niskie oceny zarówno krytyków jak i publiczności 2,3,4 części.
Remake był lepiej oceniany niż 2/3 część oryginalnej serii, a to niezbyt częste zjawisko.
Jak dla mnie film w porządku, choć Teksańsksa Masakra: Początek z 2006 roku i tak najlepsza! (jest w mojej prywatnej 5 najlepszych horrorów) - jest tez więcej erotyki, scen gore i nekrofilli, więc nie polecam tym najwrażliwszym :)
Bez przesady. Oryginał z 1974 jest poza zasięgiem reszty filmów z serii.
Dalej ustawiany jest remake z 2003, wyżej oceniany od sequeli oryginalnej serii.
Prequel remaku z 2006 jest solidny, ale trochę gorszy od filmu z 2003,
a dużo gorszy od oryginału 1974, która była najbardziej odważnym filmem,
a nawet miała krytykę polityki w kraju. Klimat był tak gęsty, że aż wylewał się z ekranu.
Ale takie było kino lat 70' najbardziej kontrowersyjne i odważne.
W latach 80' stawiano bardziej na klimat. A lata 90' i XXI wiek to
bardzo mocny spadek jakości w gatunku horror w stosunku do lat 80, a co dopiero lat 70',
gdzie powstało najwięcej cenionych filmów z kina grozy.
Remake był prostszy, bardziej nastawiony na obrzydzenie niż umiejętne straszenie,
a co dopiero prequel, który był kalką tego, ale nieco gorzej wykonaną.
Teksanska masakra pila mechaniczna: Poczatek polecam oglądać w wersji Unrated 96 minut.
91 minut jest łagodniejsza i niestety większość taką ogląda, bo jest łatwiej dostępna.
Texas ChainSaw Massacre 1974 ...................imdb 7,5...Metascore 75...Rotten 88% i 82%
Texas Chainsaw Massacre 2003................... imdb 6,2...Metascore 38...Rotten 36% i 57%
Texas Chainsaw Massacre: Beginning 2006 imdb 5,9...Metascore 30...Rotten 16% i 53%
Moja ocena tych filmów:
Texas ChainSaw Massacre 1974 - 9/10
Texas ChainSaw Massacre 2003 - 7/10
Texas Chainsaw Massacre: Beginning 2006 - 6/10
The Beginnig chociaż dupy nie urywa to w całkiem znośny sposób przedstawia historię Leatherface'a-a ten film to kpina i jawne oszustwo.Nadano mu chwytliwy tytuł pod którym w sumie nie kryje się nic,bo film trwa niewiele ponad 80 minut i Leatherface'a jakiego znamy z poprzednich odsłon brak.Postacie łącznie z główną bohaterką nijakie,ta Jessice Biel z remaku z 2003 roku do pięt nie dorasta,ogólnie film jest raczej nudny nie ma mowy żeby trzymał w napięciu i wywoływał emocje.Nie sądziłem że po Pile mechanicznej 3D może powstać coś jeszcze gorszego...
Polecam KLAN "slynnemu" polskiemu krytykowi. Weź człowieku oglądnij film dla rozrywki, a nie udajesz kogoś, kim nigdy nie będziesz.
Poleci ktoś jakiś horror gdzie główna "bohaterka" nie jest pozbawioną mózgu meduzą bez instynktu samozachowawczego?