Z ciekawości pytam. Film w zwiastunach kreowany był jako petarda kinematografii w kategorii "komiks" w momencie gdy w powietrzu unosił się świeży zapaszek Deadpoola.
Po zapoznaniu się ze specyfiką produktu w mojej głowie ktoś krzyknął "jawna kpina". PG13 w "czymś" takim to prawie zawsze wisienka na gównie. Nie kojarzę żadnego DOBREGO filmu PG13 w tym stylu, po którym klaskałbym stopami (poza trylogią Nolana oczywiście).
Powiem krótko, jak dla mnie Deadpool mimo wszystko był lepszy. Co nie zmienia faktu, że Suicide ma klimat i warto obejrzeć. Choćby dla Harley i Jokera, którego nawiasem mówiąc jest strasznie mało w filmie. Ale czytałam wypowiedź Jareda Leto, że to zabieg wykonany za jego plecami i jest zawiedziony, że tyle wycieli go z filmu, bo dla niego to była rola życia. Ale ponoć nic straconego, bo to niby specjalnie aby na wersję DVD dać dodatkowe sceny z Jokerem. Jednak dla mnie wycięcie scen było wielkim błędem producentów.
Ponadto spotkałam się z samymi złymi recenzjami co jest dla mnie dosyć dziwne, bo zdecydowanie ten film na nie nie zasłużył.
Btw. Soundtrack do filmu = MAGIA