Jestem świeżo po filmie, i moim zdaniem, wyszedł on dobrze. Co prawda wiele rzeczy mi tam nie pasowało (np. Joker, taki milutki dla Harley), ale jest OK. Z początku chciałam aby było w tym filmie więcej mroku, aczkolwiek mi się podobał. Jednak wkurza mnie to, jak dużo scen wycięli z filmu. Należy też pamiętać o niezniszczalnych ludziach, oraz teleportacji Rick'a Flaga. KLASK, KLASK, KLASK. Muzyka z filmu jest genialna, (nie chodzi mi o soundtracki, które tak czy siak wyszły dobrze), a zwłaszcza Queen. :) Trochę mało Jokera, ale gdzieś już wcześniej przeczytałam że ma łącznie tylko 40 min, więc nie było to dla mnie zadziwiające. Humor jest wielkim plusem. Końcowa scena podczas napisów końcowych mnie zachwyciła. :) A jak wy sądzicie?
Gdzieś na jakimś tam, kogoś tam twitterze był podawany czas przybywania Jokera na ekranie. Nie wiem czy oglądałeś, nie chcę Ci spoilerować, więc powiem tylko że wycięli strasznie dużo scen z Jokerem, i po cholerę. A Mr. Leto odegrał tę rolę moim zdaniem rewelacyjnie, i był najbardziej zbliżony do oryginału. Hm, słyszałam że ma pojawić się w Justice League, może tam dadzą mu trochę więcej czasu na ekranie... :')