Hm....film delikatny komedia, dramat. Zło czyli wiedźma i jej moce na prawie całym końcu żałosne, tak samo jak transpormers buduje się jakaś kula mocy a później przegrywa. Troche nudne bo jedno i to samo, jak by nic nie mogli wymyśleć i odgapiają . I te zło nie było takie bardzo straszne takie niby zło.
Najbardziej co mi szkoda było ze tak bardzo strasznie krótko było Jockeya. Tak bardzo mało jego było a tak bardzo go uwielbiam. Mam nadzieje ze drugim odcinku będzie go więcej o dużo więcej.