To raczej wina kina. U mnie było wszystko dobrze.

głupie helios

ach ten helios

Czy jest to film dla dzieci? Rodzinny?

Dla dzieci jak najbardziej, nawet jest sygnowany jako bajka dla dzieci, jednak znajdzie się też parę smaczków dla dorosłych. Pozdrawiam

W kinie, gdzie ja byłam, dzieciaki po pół godziny zaczęły chodzić po kinie i głośno ze sobą gadać. Nie zmyślam. Chyba ich nie wciągnęła ta naciągana fabuła.

Dziwisz się? Dzieciaki są rozpuszczane smartfonami, a nie jak kiedyś klockami LEGO, nie mówię, że wszyscy rodzice tak robią, ale niech się później nie dziwią, że animacja kiepska, bo mi dziecko wychodziło z kina i daje ocenę 1 na 10, bo tak... Wystarczy zwrócić uwagę na ocenę na IMDB oraz recenzje krytyków i wszyscy są zgodni, że to genialna komedia i wielki ukłon w stronę fanów klocków LEGO.

Dziwisz się? Dzieciaki są rozpuszczane smartfonami, a nie jak kiedyś klockami LEGO, nie mówię, że wszyscy rodzice tak robią, ale niech się później nie dziwią, że animacja kiepska, bo mi dziecko wychodziło z kina i daje ocenę 1 na 10, bo tak... Wystarczy zwrócić uwagę na ocenę na IMDB oraz recenzje krytyków i wszyscy są zgodni, że to genialna komedia i wielki ukłon w stronę fanów klocków LEGO.

A jak ja byłem to nie hałasowały, tylko grzecznie oglądały. A fabuła nie jest naciągana, jest bardzo związana z tym o czym jest film. To film o Lego, o wyobraźni (rzeczy dzisiaj zaniedbywanej), o tworzeniu wyobrażonych światów, gdzie jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia i to jest kwintesencja Lego.

Nic dziwnego, tyle zwrotów akcji i szczegółów, za którymi dzieci nie mają prawa nadążyć. Tak samo gagi czy teksty, które są zrozumiałe jedynie dla dorosłych i to takich, którzy znają popkulturę: (spoiler)

takie jak piosenka batmana o bólu i cierpieniu, czy kraina wiecznej imprezy, gdzie ludziki tańczą z glowstickami jak rave'iści. :)

Nie powiedziałbym, że dzieci nie mają prawa za tym nadążyć. Dzieci nie potrzebują logiki zdarzeń i innych takich rzeczy. Ma być fajnie. I tak jest w filmie. Dorosłemu może się to wydawać naciągane, infaltylne czy nielogiczne. Ale ten film patrzy oczami dziecka.

No tak bo dzieci (spoiler)

znają genezę powstania batmana, jak się bawią ćpuny na imprezach, czy zrozumieją że PIRAT shackował komputer, jak i żart batmana o tym, że nie jest brucem waynem. (Chyba koniec spoilera)

Dzieci śmieją się na tym filmie z rozwalania klocków, kopania po zadku czy głupich min postaci. Jako jedyny w kinie załapałem wzmiankę o kosmicznych szachach czy śmianie się z duplo i technicsów, albo ciągnący się gag z zieloną latarnią, bo dzieci nie mają świadomości o tych sprawach po prostu ;) z tego co zaobserwowałem na sali, to to nawet nie jest do końca film dla dzieci. (Spoiler) Scena torturowania rodziców jednego z bohaterów i przy ojazji jego samego, albo końcówka która jest dość dużym ciężarem emocjonalnym i mimo iż wszystko przybrane jest w żółciótkie uśmiechnięte buzie to film zaskakuje swoją dojrzałością.

No tak, ale to nie sprawia, że dziecku film się nie spodoba. Ja też nie wyłapałem części rzeczy o których mówisz.

To film zarówno dla dzieci jak i dorosłych, ale dziecko widzi ten film inaczej. Ale to nie znaczy, ze dziecku to się nie spodoba, albo jest dla dziecka kompletnie niezrozumiałe.

Zgadzam się w 100%. Wydaje mi się, że nieporozumieniem jest robienie filmów dla dzieci i dorosłych. Jeśli film jest dla dorosłych to dziecko nie zrozumie. Oglądnie z ciekawością bo widzi znane sobie postacie - i to wszystko.
Wyłapałem jeszcze zupełnie niepotrzebny żart z całunu turyńskiego (rzecz w filmie dla dzieci zupełnie nie na miejscu). W ogóle parę razy miałem wrażenie, że przesłanie tego filmu jest takie antyreligijne. Ten, który stworzył świat postaci, narzuca sztywne reguły przeciwko którym dobrze jest się buntować.
Poza tym szybko tocząca się akcja, szybkie dialogi (slang) i krótkie ujęcia - to nie jest film dla 5-latków. No i przemoc, tortury (o czym pisałeś). To albo wystraszy dzieciaka albo zabije jego wrażliwość.

Dziecko nie zrozumie tego co dorosły, ale zrozumie inne rzeczy. To, że nie zrozumie jakiegos żartu nie znaczy, ze nie zrozumie filmu.
IMO przesłanie bardziej mówi o podejściu do życia, niż o Bogu.

Sorry, ale takie coś nie zabije wrażliwości dziecka. Zdecydowanie przesadzasz.

O wielu rzeczach można dyskutować, cos się może podobać lub nie, wiele rzeczy jest sprawą gustu. Ale teza o stępianiu wrażliwości dzieci przez takie pokazywanie przemocy jest raczej udowodniona.
Jest wiele badań, które to potwierdzają.
http://www.reporterzy.info/124,przemoc_w_mediach_a_wychowanie.html

No to nie dzieci tylko bahory i ścierwojady.

Dla dzieci? Tak. Dla całej rodziny? To zależy. Jeśli starsi członkowie rodziny bawili się w dzieciństwie Lego to tak. Jeśli nie to może nie być zbyt interesujący dla nich film.

Tak popieram film ma dobry morał a najbardziej podobało mi się zakończenie

bardzo bardzo fajne :)
Wkońcu kolejna bajka lego, w której świat był też zbudowny z lego, a nie jak w Lego Ninjago renderowany.
To tak jakby w Shrecku umieścić główne postacie figurkami lego a reszta światu pieprzona grafika.
I w Clutch Powers i w Lego Przygoda to się udało. zbudować świat ze studów.
Nie wiem jak tam w Batman lego bo jeszcze nie oglądałem.

8/10

Zaje bisty wręcz był ten piracki statek. szkoda że nie ma instrukcji bo bym sobie części kupił i takiego kolosa sklecił.
Pewnie z 300zl by poszło XD

Mam dobrą i złą wiadomość :) Ten statek to będzie oficjalny zestaw o numerze 70810. Gorzej, że składa się z 2741 elementów i nie ma szans na cenę w granicach 300 zł, cena będzie pewnie w granicach 800-1000 zł.

i nie będzie taki jak w filmie tylko zmniejszony.
znam kolego strony gdzie sklepy sprzedają lego na sztuki i taki statek bym zrobił gdzies w granicach 300-400zl :)
jak tam brick 1x2 za 8gr jest np :P

Fajnie że też na chwile pojowaiły się bionicle