PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=439584}

Lektor

The Reader
2008
7,8 210 tys. ocen
7,8 10 1 210200
7,1 55 krytyków
Lektor
powrót do forum filmu Lektor

Przed chwilą skończyłam oglądać ten film i po ocenie, którą wystawiłam a która moim zdaniem jest adekwatna do całokształtu spojrzałam na wątki i dyskusję ludzi, którzy ocenili go przede mną. Można mieć tysiąc różnych refleksji po obejrzeniu "Lektora", ale żeby widzieć tak poruszający film i skojarzyć go z pedofilią to lekka przesada. Uważam, że film genialnie przedstawiał z jednej strony - pierwsze doświadczenia miłosne chłopca, które wywarły ogromne piętno na jego przyszłe życie. Z drugiej strony natomiast przedstawione są losy kobiety o twardym charakterze jednakże bardzo skrytej i wrażliwej osobowości, która została dość brutalnie doświadczona przez życie. Nie będę tu wywlekać wątków historycznych, które są nam wszystkim znane i od razu podkreślam, że nie popieram wyborów jakie dokonała Hanna. Jednak nie mam zamiaru atakować tej postaci, ponieważ mimo że nie przyznała się do winy bezpośrednio co potwierdzały jej wypowiedzi..wybrała możliwie najbardziej okrutny sposób egzystowania wśród własnych wspomnień i cierpienia, zakończony nie walką o wolność lecz o wyzwolenie duchowe. Młody Michael mimo,że mógł zmienić bieg wydarzeń jako dobry kandydat na prawnika wiedział, że nie będzie to słusznym postępowaniem ( uszanował tym samym wolę oskarżonej ) . Przez decyzję, którą podjął cierpiał latami nie mogąc również pogodzić się z faktem jak pewnego czasu bliska mu osoba mogła okazać się tak bezwzględną istotą. Przy ostatniej rozmowie z Hanna oczekiwał jej skruchy i przyznania się do winy czego nie uczyniła ,jak już wcześniej wspomniałam, bezpośrednio przed nim ,ale przed samą sobą tydzień później.
Film może być interpretowany na różne sposoby, każdy odbiera go inaczej ale dyskusja która została poruszona pod tytułem " Upiększanie pedofilii " poparta aktami prawnymi nie wydaje mi się stosowna przy odbiorze tego filmu...mniej ataku więcej wrażliwości życzę.

ocenił(a) film na 10
TheDarkSideOfTheMoon_88

Zgadzam się w 100 %!:) Genialny film

FanaticHuman

najbardziej ckliwy film, jaki widziałem. rewelacyjny!

darooo33

ja również się zgadzam świetny !!!

ocenił(a) film na 7
darooo33

Nie nazwałabym tego filmu ckliwym (ckliwość jednoznacznie kojarzy mi się z komediami romantycznymi). Był poruszający, szokujący, nawet brutalny. Scenariusz bardzo dobry, gra aktorska wyrazista. Podobało mi się to, że zarówno przed sądem, jak i w końcowej scenie, kiedy Michael przekazywał pieniądze, Hanna nie była rozgrzeszana i usprawiedliwiana, nikt nie próbował umniejszyć wagi zbrodni. Dlatego przekaz moralny oceniam na plus i zgadzam się z koleżankami, że nikt tu nie miał na celu propagowania pedofilii, ani żadnych negatywnych wartości.

ocenił(a) film na 8
solly

Zdecydowanie się zgadzam, poruszający film, dający wiele do myślenia.

ocenił(a) film na 8
Margo_18

i ja genialny film
Uwielbiam Ralpha Finnesa i uważam, że zagrał świetnie

ocenił(a) film na 8
CukierkowaLala

Zdecydowanie poruszający i interesujący film. Rewelacyjny klimat

ocenił(a) film na 10
p15

Rewelacja. Niezwykle ujęła mnie postać Hanny, byłej pracownicy SS, która jest... hmm no właśnie, jaka jest Hanna? Nie sposób opisać tego w kilku słowach, zdaniach. Widzimy kobietę, której życie było pasmem bólu i wstydu. Pytania sędziego, rozprawa, szczere (!) odpowiedzi (cytuję) "nazistowskiej ku*wy" odsłaniają psychikę "skażoną" przez system, cóż innego mogła zrobić? Nie podejmować pracy w Siemensie? Hanna nie do końca rozumie oskarżenia, wykonywała tylko swoje zadania najlepiej jak potrafiła. W przeciwieństwie do swoich "koleżanek po fachu" nie jest zimna i wyrachowana, jej postać tchnie niezwykłą prostotą. Wydaje mi się, że niezrozumienie Hanny wynika z jej analfabetyzmu. Ludzie niepiśmienni nie myślą w kategoriach abstrakcji, ich życie nastawione jest na ciężką pracę, dla nich nie istnieje "co by było gdyby", jest tu i teraz. Nie usprawiedliwiam Hanny, ale jak słusznie zauważył jeden ze studentów, obozów były tysiące, wszyscy o nich widzieli, a nie reagował nikt. Dlaczego miała się buntować prosta strażniczka?
Co do poruszonego wątku pedofilii, kompletnie nie rozumiem jak można w ten sposób zinterpretować związek (miłość?) Michela i Hanny... Cóż każdy ma prawo do swojego odczytania filmu/książki/innego dzieło sztuki, ale osobiście nie zgadzam się z opinią, że "The reader" upiększa pedofilię.

ocenił(a) film na 9
patulaaa

Świetny - właśnie zlookałem - nie wiele jest filmów które tak mnie wciągneły!

ocenił(a) film na 7
patulaaa

Nie rozumiem jak w tym wypadku można w ogóle mówić o pedofilii. Jak dla mnie, ten termin odnosi się do dzieci, które nie są do końca świadome tego, że ktoś je wykorzystuje. A to był świadomy związek, co prawda z początku oparty na zauroczeniu i seksualnym pociągu, jednak później to uczucie przerodziło się w coś ważnego dla obojga.

Co do samej Hanny... przykre, że wolała spędzić resztę życia w kiciu niż się przyznać do analfabetyzmu. Postać jest na pewno bardzo charakterystyczna i nietuzinkowa.

Reasumując, gdyby skala to przewidziała, dałabym 7,5. Film polecam.

Cleaa

SPOJLER

Nie no, uważam, że chłopak był wykorzystywany, ale jakby za jego zgodą (nie był świadom wykorzystywania, ale chciał z nią być), w każdym razie, na pewno nie pedofilia, ktoś obejrzał początek i stąd takie wnioski. A moim zdaniem popełniła samobójstwo gdyż dowiedziała się, że nie ma już władzy nad "dzieciakiem". Nie odpowiedział na jej "wolę jak ktoś mi czyta" więc powiedziała "więc to koniec" czy jakoś tak. Wyrzutów sumienia nie miała. Wstydziła się, że nie umie czytać, pisać, a nie wstydziła się, że mordowała? To jest chore.
A, a nie uważam, że dla obojga było to coś ważnego. W prawdzie powiedziała też, że go kocha, ale było to tylko dla niego, bo wiedziała, że on chce to usłyszeć. A tak to nie interesowała się jego uczuciami (co już pisałam), on sam to powiedział, do tego on zawsze musiał przepraszać (jego słowa), ona narzucała plan działania, wszystko ona, uwielbiała władzę, To nie była miłość, to chęć bycia władcą czyjejś osoby.
No i nie wiadomo co się z nią działo, jak po raz kolejny uciekła od awansu, aż do rozprawy.

ocenił(a) film na 10
TheDarkSideOfTheMoon_88

Zgadzam się. Dawno żaden film mną tak nie wstrząsnął. Chwilę po napisach końcowych zaczęłam po prostu płakać. Lubię dramaty, a ten był wyjątkowy, choć wiadomo, że miałam jakąś tam nadzieję, że to się skończy lepiej. Na pewno będę do niego wracać. Nie wiem czemu, najbardziej mi się podobały sceny z młodym Michaelem, kiedy oni się spotykali, bło w tym coś zakazanego, a jednocześnie dziwnego i ekscytującego. Nie uznaję tego za pedofilię.

ocenił(a) film na 9
agata_kolacz

Miałam bardzo podobne odczucia od razu po oglądnięciu dlatego zdziwił mnie fakt, że dużo ludzi odebrało ten film inaczej. No, ale są różni ludzie, różne gusta no i oczywiście każdy ma prawo do własnej interpretacji czy odczuć, jednakże uznanie filmu za przykład pedofilii to lekkie przegięcie.