SPOILER
SPOILER
SPOILER
SPOILER
SPOILER
Ludzie!!!! Jak już oceniacie ten film, jesteście tak pochłonięci tym filmem, czynami
bohaterki "po" związki z MIchaelem, to spójrzcie, że źle mówicie!!!
Oni poznali się po 1958!!!! A kiedy była wojna? Obozy? do 1945! Nawet w filmie jest, że
była strażniczką w 1944!!!! Więc kiedy była z chłopakiem, już dawno popełniła tę zbrodnie!
Więc teraz tak spójrzcie na tą osobę. Nie wyglądała na kogoś z wyrzutami sumienia czy
coś.
Coś mnie trafia, jak widzę, jak piszą , co niektórzy, że po związku jak została SS, rzuciła
pracę konduktorki i została SS!!!
Owszem ona znów zrezygnowała z awansu, ale cała znacząca jej historia działa się
wcześniej!!!
mozna mnozyc takie filmy.. chociazby "Upadek" , czy szczególnie "Walkiria" - itd itd. -
do tych filmów gdzieś wyczytałem komentarz który trafia w sedno:
"Amerykanie nawet z gówna potrafią zrobić złoto" ;p
pzdr
Przyznam, że nie rozumiem Twojej wypowiedzi :) Nie wiem czy to poranek, czy w ogóle.. Masz na myśli poplątanie datami czy całokształt :)?
np. w Walkiri z tomem crusem , NAZIŚCI co chcą obalic Hitlera są przedstawieni jako bohaterowie, a to największe kłamstwo.
nie szukając daleko i zacytuję biografie w mega skrócie niektórych bohaterów tego filmu:
"Pułkownik Claus Schenk Graf von Stauffenberg był nacjonalistą. Brał czynny udział w najeździe na Polskę, potem aż do odniesienia obrażeń służył Hitlerowi na Białorusi i w Afryce. Zamach przeprowadził bo bał się co zrobią z Niemcami alianci. Poza tym inni bohaterowie też są podejrzani z naszego punktu widzenia. Np Henning von Tresckov. Ten "bohaterski" generał podpisał rozkaz wywozu słowiańskich dzieci do Rzeszy w ramach Heu-Aktion. Freidrich Olbricht był generałem, który we wrześniu 1939 na czele 24. dywizji piechoty napadł na Polskę. Natomiast Albrecht Ritter Mertz von Quirnheim był zwolenikiem Hitlera dopóki ten nie napadł na Rosję. To nie byli bohaterowie! Bali sie konsekwencji w stosunku do Niemiec. A tej świni Hitlera nie treba było popierać od początku, ale wązniejsza była kariera wojskowa."
inny film, to "Lista Schindlera " itd.
nie chodzi mi o "daty" , gdyż jest to film fabularny nie dokumentalny , ale chodzi mi tylko o "całokształt", gdyż niestety większość ludzi zamiast zaczerpnąć "fachowej" literatury historycznej CZĘSTO biorą takie filmy bezkrytycznie i wierzą że tak było jak jest przedstawione na filmie. O to mi najbardziej chodzi :)
Mam nadzieje ze troche rozjasnilem co mialem na mysli, jezeli sie nie zgadzasz to napisz swoje argumenty.
Pozdrawiam serdecznie
Niestety muszę się z Tobą zgodzić. ("niestety " spowodowane jest tym, że to co piszesz jest prawdą, niefajną prawdą..)
Nie oglądałam tych filmów (jeszcze), jeżeli chodzi o tematykę wojny, to ja raczej preferowałam dokumenty na programach typu Discovery, oraz właśnie wszelkie książki. Polecam ludziom książki ze szkół, by choć trochę ogółem dowiedzieć się co było grane z tymi wojnami. Jest to w prosty i zrozumiały sposób tam napisane. Tylko by zrozumieć historię, trzeba cofnąć się wieele lat wstecz, ciężko zacząć od jakiegoś momentu.
z historia to Ci powiem ze tez ciezko jest nawet w "fachowych" filmach dokumentalnych.
np. kiedys(kilka lat temu) ogladalem bodajze wlasnie film dokumentalny o II WS chyba na discovery,, i tam narrator przedstawił mape GG (Generalnej Guberni) i powiedział że dzięki pokojowi Polska sie rozlosła i otrzymała ziemie na zachodzie i wschodzie... (jak by nie mogli przedstawic Polski z roku 1939).. wiec niekiedy takie kwiatki tez wystepuja... no ale ogolnie filmy dokumentalne sa rzetelnie robione ;)
Przepraszam bardzo, jak Panią uraziłam, ale na forum zauważyłam tylko błędne opinię. No i Ameryki odkryć nie mogłam, ponieważ już to zrobił ktoś wcześniej.
No i jestem w stanie zrozumieć, że są osoby, które zwróciły uwagę na daty, ale wiadomo, że to nie do nich kierowane.. Jak masz komunikat "Do wszystkich co byli na Placu tym i tym o godz 15. Osoby, które widziały wypadek rowerzysty z jakimś autem proszone są o kontakt z policją" to wiadomo, że wyklucza się tych co nie widzieli. A w ogóle czepiasz się.
Tez zwrocilem uwagi na daty. Sa istotne. Bohaterowie poznali sie 13 po wojnie. Kiedy toczyl sie proces, byle wiezniarki wspominaly, ze Hanna kazala sobie czytac. Wydawac by sie moglo, ze robila to przyzwyczajona przez chlopca i to jest bardzo mylace, w ogole latwo wpasc w te chronologiczna pulapke i uznac, ze najpierw poznala chlopca, a dopiero pozniej pracowala w obozie. W rzeczywistosci wygladalo to tak, ze piersze jej juz czytaly wiezniarki, pozniej kazala to samo robic chlopcu. Nie czytal jej pierwszy jak mozna uznac z chronologii fabuly. W filmie wszystko sie zgadza, chociaz pozornie chronologia jest zla. Dla scislosci daty z nagrobka Hanny 1922-1988. Pozdrawiam.
A sama postawe glownej bohaterki uznaje za pozytywna. Mogla sie wywinac ale nie zrobila tego moze nie ze wstydu ale dlatego ze uwazala sie za winna. Zreszta 90% ludzi zachowalo by sie tak samo gdyby mieli prace straznika. Negatywnie oceniam bohatera bo, choc wysylal jej kasety, to jednak nie wybaczyl jej, nie pisal listow, nie odsiedzal itd oraz negatywnie oceniam te kobiete, ktora przezyla jako dziecko- za to samo- ze nie potrafila wybaczyc. Moim zdaniem to film o nieumiejetnosci wybaczania, a nie o zbrodni czy sumieniu. Wg mnie ta kobieta jest postacia tragiczna. To bardzo aktualny temat, szczegolnie w naszym kraju, gdzie roszczeniowe postawy i zal do rosjan, zydow i niemcow o sprawy sprzed lat, hamuja nas bardzo i czynia z nas nieszczesliwy narod, ktory nie potrafi wybaczac zaszlosci i sam sobie w ten sposob wyrzadza krzywde. Trzeba byc silnym zeby wybaczyc i o tym moim zdaniem jest ten film.