Ja obejrzę film Lektor.
Ostatni Samuraj już oglądałem więc nie będę oglądał po raz trzeci ale też jest niezłym filmem.
Obejrzyj lepiej "Lektora" - "Ostatni Samuraj" jest emitowany dosyć często na stacjach, więc kiedyś będziesz mógł nadrobić ten film.
Ja ma większy problem: dlaczego do cholery na filmwebie jest godzina emisji 22.20 a w programie tv na wp 22.05. To nie pierwsza taka niezgodność i zaczyna mnie to na prawdę wkurzać.
No fajnie dziś, ja jednak obejrzę sobie "Pogorzelisko" (2010). nie widziałem, żadnego z tych filmów.
zgadzam się, a jak nie Kickboxera to oglądaj Ostatniego Samuraja, porządny film a nie to co ten lewacki Lektor
Lektor, lektor , lektor! W ostatnim czasie obejrzałam go 3 razy i dziś będzie 4 - bez wątpienia. Uwielbiam ten film. Kate Winslet zasłużyła na Oscara, Rafpha Finesa uwielbiam a młodziutki David Kross jest do schrupania. Historia przedstawiona w filmie wzruszająca i poruszająca. Sama jednak przed obejrzeniem tego filmu nie czytałam recenzji , streszczeń i podczas oglądania filmu siedziałam z zapartym tchem uryczana po pas. Film, który rozwalił mnie na łopatki. Polecam!!!!
Zdecydowanie "Ostatni samuraj", pełne rozmachu kino z dobrą muzyką i obsadą. Jeśli chodzi o fabułę może nie jest strasznie głęboka ale film wciąga od pierwszych minut i jak zaczniesz oglądać gwarantuję że nie zmienisz już podjętej decyzji. Do tego krótki wycinek z historii Japonii, niektórzy powiedzą że przedstawiony w bardzo hollywoodzki sposób, ale moim zdanie przystępny dla przeciętnego europejczyka. Także z mojej strony gorąco polecam samuraja.
Jeden obejrzyj, a drugi nagraj, żeby obejrzeć później. Jeśli nie masz takiej możliwości to nagram... he he;):). Pozdrawiam.
Wiesz co. Ja miałem ogromny dylemat, ale jakoś obejrzałem "Ostatniego Samuraja", chociaż zdania na forum były podzielone.
Prawda jest taka że jak byśmy poruszyli ten wątek w dziale z ostatnim samurajem to by wszyscy chwalili podjętą decyzję. Są to dwa całkowicie odmienne filmy, Lektor jest zdecydowanie poważnym filmem i nie każdemu musi przypaść do gustu, samuraj jest zdecydowanie lżejszy i przystępniejszy. Czy dał dupy, moim zdaniem nie. W piątkowy wieczór też bym wybrał samuraja, ale jak kto woli.