PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671}
8,1 849 tys. ocen
8,1 10 1 849337
8,1 72 krytyków
Leon zawodowiec
powrót do forum filmu Leon zawodowiec

Leon II

ocenił(a) film na 10

Film arcydzielo, nie ulega watpliwosciom zadnym, muzyka, klimat, aktorzy, kultowe postacie, temat...Wszystko od A do Z jest przewspaniale, jedyne co przytłacza to przykry koniec...Zawsze mam nadzieje, ze jednak, ze Leon przezyl, mieszkaja razem z Matylda, spia w jednym lozku pija mleko. Czy nie uwazacie, ze wspanialym bylo by zobaczyc kontynuacje Leona? Ze starsza Natalie, młoda juz kobietą i z Reno dojrzalym facetem? Ja wiem, kontynuacje bywaja makabrycznie zalosne i psuja caly obraz filmu...Ale szczerze? Mi by sie podobało, gdyby wprowadzic znow ten klimat, pokazac Natalie, co sie z nia dzialo po skonczeniu szkoly, byc moze sama zostala platna morderczynia, jakas famme fatale, a moze jest calkiem spokojna studentka prawa, nadal utrzymuje kontakt z Tonym (tak mial na imie zleceniodawca Leona?), czasami mysli o leonie... Przychodzi na miejsce w ktorym zakopala kiedys kwiatek. Ale okazuje sie, ze leon nie umarl, przezyl, zyje gdzies tam, ukrywa sie, nawet w filmie bylo pokazane ze on sie bał troche tej nowej sytuacji, w ktorej sie znalazl, nowego zycia z mała dziewczynka u boku. Byc moze nie chcial do tego wracac. Postanowił ze tak bedzie lepiej, ale ktoregos dnia ich drogi znowu sie krzyzuja...Czy nie sadzicie ze to dosc prawdopodobne? W koncu Leon pokazywal matyldzie sztuczke z kólkiem...Moze to cos oznacza...Jak myslicie? Czy Leon II to bylby dobry pomysl, czy lepiej zostawic film taki jaki zostal?

ocenił(a) film na 10
paolka16

Jeżeli chodzi o kontynuacje historii Matyldy, to mogłoby być ciekawie. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś (Besson) napisałby dobry scenariusz. Z kolei wskrzeszanie Leona nie wydaje mi się najlepszym pomysłem. Nie chodzi nawet o to, że byłoby to naciągane(siłą "Leona" był realizm). Śmierć Leona była symboliczna. Tak jak Walt w Gran Torino daje się zabić gangowi żeby ułatwić życie młodym przyjaciołom, tak Leon zabijając Stansfielda przerywa pościg policji za Matyldą, która była jedynym żywym świadkiem masakry swojej rodziny

Pojawia się jeszcze inny problem. Skoro Leon przeżył, dlaczego się nie ujawnił? Pamiętasz takie słowa Matyldy "skoro uratowałeś życie teraz jesteś za nie odpowiedzialny"? Leon drugi raz ratuje Matyldę, ale tym razem zostawia ją samą? Nie, to mi się nie podoba.