Leonard Cohen: I'm Your Man Opinie

plakat filmu Leonard Cohen: I'm Your Man

Mistrzu-1

6

Imponujący benefis mistrza zrealizowany 11 lat przed jego śmiercią. Wiele pięknych songów przeplatanych monologiem Cohena o jego poetycznym zacięciu...

jos_fw

7

cóż to jest za rok fatalny pod każdym względem...

kosarz 666 neg

7

(*) nagrodą za twórczość wywołującą taki rezonans jest empatyczna rodzina

wexolek

5

Mati_1916legia

Mateusz Powierża

7

Całkiem bogaty materiał o wielkim muzyku, ale wykonania piosenek nawet OK (Nick Cave, Jarvis Cocker i końcowy występ Cohena-brawo!).

minamurray

6

za malo samego Cohena

TangoAndWaltz

8

Chociaż, na uczciwie, to jeden Cohen wiedział, jak śpiewać Cohena.

8

Leonard Cohen był doskonałym poetą, bardem i niedoścignionym dżentelmenem. Jego wspaniałe piosenki nie powinny być jednak śpiewane publicznie przez każdego...

mojomr_

5

Zdecydowanie za mało Cohena a zbyt dużo obcych wykonań/wariacji.

JustKrissdeValnor

Małgorzata Justa

6

Nie da się zamknąć Leonarda i jego pieśni w kadrze-umyka wszystko co ulotne. Ale wykonanie Antony'ego! ❤️

Grzegorz Aftyka

6

Waits, Cohen, Cave = moja muzyka. Niestety tylko niezły dokument o wybitnym muzyku. Covery na bardzo różnym poziomie, ale generalnie ok

Roland_Kirk_Rahsaan

Adrian Gałązka

5

Ten kto napisał: jeden Cohen wiedział jak śpiewać Cohena miał w pełni rację poza paroma ciekawostkami i coverami Cava dokument raczej przeciętny tylko dla fanów

Lubie_Barszcz

Jędrzej Dobosz

7

Przyzwoity i elegancki, choć momentami nużący film koncertowy. Siódma gwiazdka za kilka fantastycznych występów (Antony Hegarty!).

MeLuK

10

Ptasiek_filmaniak

Ann Vel L. Lark

5

Za malo utworow spiewanych przez Cohena.Zamiast tego jego piosenki wykonuja geje w babskich sweterkach.Troche nudny film,ale samLeonard byl swietnym czlowiekiem

Jezus00000234234

Jędrzej Marek Cichocki

8

Krzypur

4

Te cztery oczka tylko dla L. C. - reszta jest milczeniem.

jurekblaszak

4

gościnne wykonania słabe, fajne fragmenty wywiadów.

Collet_87

5

O Cohene mozna by mowic bez konca... Nie poryszyl mnie (oprocz wypowiedzi L.C. oczywiscie), brak glebi temu dokumentowi, zbyt muzyczny !

tfirlus

4

Miyaret

7

Iskand

3

Przerwałem po 40 minutach. Słabi artyści, bardzo słabe wykonania piosenek poprzeplatane mało udanymi wywiadami i jednym konkretnym wywiadem z Cohenem

Hubertof

6

Pokaleczone interpretacje. Jedynie Nick trzymał poziom. Sam film mało biograficzny, bardziej wynurzenia na temat poezji. Co bardzo pozytywnie zaskoczyło.

Heslaw

5

czipsy_dwa

Wojtek Konieczny

5

Gadające głowy i kilka coverów - rzecz raczej dla fanów Cohena.

1
2