czuję, że zmarnowałam 2 godziny mojego życia oglądając ten film. A szkoda bo mogła być z
tego na prawdę wspaniała komedia. Zdecydowanie bardziej polecam "It's complicated" z
Meryl Streep, Alec'iem Baldwinem i Stevem Martinem.
a mógłbyś uzasadnić? :) moim zdaniem film był inteligentnie zabawny i niczego mu nie brakowało!
Film w zasadzie ratują tylko Keaton z Nicholsonem. Poza tym to klasyczny schemacik i do tego dosyć cieniutki...
Jakkolwiek pasjonuję się także kinem obiektywnie ambitniejszym i "trudniejszym" intelektualnie, tak byłoby wierutnym kłamstwem z mojej strony, gdybym powiedziała, że źle bawiłam się na tym filmie. Było ładnie i amerykańsko, ale także - przyjemnie. Tylko taki cel zakładam sobie w momencie obcowania z takim oto kinem i Wam tez to polecam.