PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=599595}

Les Misérables: Nędznicy

Les Misérables
2012
7,3 109 tys. ocen
7,3 10 1 109116
5,6 50 krytyków
Les Misérables: Nędznicy
powrót do forum filmu Les Misérables: Nędznicy

Inspirujący

ocenił(a) film na 1

Film może inspirować. Po filmie do mojej ukochanej śpiewająco przemówiłem Kiedy
pozmywasz gary?, a pani w kiosku melodyjnie zapytana o zapałki odpowiedziała - Wariat.
Moim zdaniem przekazywanie komunikatów śpiewem daje dużo radości spróbujcie sami
odtworzyć polskie filmy w konwencji śpiewu np.Znachor, Kanał czy Potop to było by naprawdę
ciekawe. Kmicicu muuuszzzzzzzę przypalić Ci boczkiiiii, Ależ nie nieeeee nie przypalaj i
zginieszzzzzzzz w piekleeee.
Ta forma przekazu odkleja patos i nadaje każdemu filmowi elementy komiczne, tylko po co
ten zabieg w tym dziele pytam się?
Musical Gwiezdne wojny czy Aliens to byłyby wyzwania dla kinematografii. Jeszcze jest tyle
wyzwań dla artystów w imieniu sztuki.

lis66

Chcesz powiedzieć, że francuskie postacie śpiewają po angielsku, więc do tego niemiecki by się przydał...?

ocenił(a) film na 1
ciotkaEliza

dobrze że mi powiedziałaś że to niemiecki od 10 lat z rodziną próbujemy do przetłumaczyć, 5 lat sanskrytu i jidisz hmm dzięki
mam wyrzuty sumienia że odciągam Ciebie od ćwiczeń i dyscyplinowania kota

lis66

Kot raczej nie będzie więcej ryzykował.
Z drugiej strony to urocze, że traktujesz mnie jak osobę z IQ >40. To pewnie przez tych paskudnych obrzydliwych Nędzników, co nie?

ocenił(a) film na 1
ciotkaEliza

no nie na litość to poniżej pasa

ocenił(a) film na 1
lis66

moment to mierzyłaśIQ

ocenił(a) film na 1
ciotkaEliza

hmmm to koniec gadki szmatki?

lis66

Chyba mam już kaca.

lis66

Wybacz, ale chciałabym zauważyć, że część obsady to właśnie aktorzy teatralni, a jeśli chodzi śpiewanie na żywo to zapraszam do obejrzenia występu na Oscarach :)

ocenił(a) film na 1
Destiny2

i bardzo dobrze że teatralni przynajmniej uczą się na błędach i szybko wrócą do teatru

ocenił(a) film na 1
ciotkaEliza

Dobrze a teraz może to podsumujmy. Otrzymałem ciekawe odpowiedzi i jestem wzrusony do łez i kontent ale wciąż mam kilka istotnych uwag oto one:
- Zgadam się że musical wprowadza inny wymiar rzeczywistości dlatego postuluję by tego typu ekspresja była kanalizowana w nudnych serialach by nadać im trochę smaczku, poniewuż ten typ przyprawy scenicznej powinno się dodawać umiejętnie gdyż należy pamiętać że ten typ przyprawy nadaje zwykłym historią fabularnym formę komizmu i powoduje u widza uśmiech dlaczeguż zapytasz? Ponieważ człowiek gdy ogarnięty wściekłością, złością a jeszcze jak umiera raniony strzałą nie myśli o śpiewaniu dlatego gdy mi bohater nagle zaczyna śpiewać wtedy kiedy raniony umiera i zwykle cedzi że nie zobaczy już zachodzącego słońca nad Alabamą to wybacz ale mam ochotę go dobić by mi nie psuł nastroju,
Ciociu Elizo nie umiem tego wytłumaczyć ale gdy wychodzę z Capitolu to często czuje że nie straciłem czasu ani pieniędzy ale gdy przypominam sobie jak się męczyłem oglądając nie autentycznych aktorów śpiewających po angielski w po rewolucyjnej Francji to myślę sobie że Ferdek Kiepski lepiej radzi sobie ze swoją rolą. Ten film był taki nie autentyczny i naiwny a miejscami słodko pierdzący genialne sceny na barykadach.
Przecież tak jak są filmy klasy B i G tak i są musicale klasy C a ten był musicalem Klasy D. Podobno Nędznicy zostali zakupieni przez ogólnopolską firmę produkującą jajka gdyż jak stwierdzili amerykańcy naukowcy oglądanie musicali zwiększa produkcje jajek a kury melodyjnie gdacząc chętnie łączą się w pary.
a tak na marginesie dlaczego producent nie zatrudnił Celin Dion przynajmniej byłby jakiś szlagierek

lis66

Pozwolisz, że napiszę krócej, gyż mój wielce szanowny internet osiedlowy ma wahania nastroju:
-śpiewanie w momentach- a po cholerę w Star Wars pokazywano kosmitów, statki kosmiczne, Chewbaccę? Przecież to nierealne, w ogóle nie istnieje. Na ten samej zasadzie, o niepokazywaniu elementów nierealnych, blisko 50% filmów nie miałoby prawa bytu. Musical to bardzo fikuśny gatunek, nie każdemu może spasować, bo, - nie wiem, jak to ująć, ale wiele w nim ironii i przenośni. Akurat za "słodko pierdzący" musical uznałabym raczej w stylu HSM, Camp Rock czy inne badziewne nowości. O Nędznikach raczej bym tak nie powiedziała. Film+śpiew=kicz? To moim skromnym zdaniem trochę niesprawiedliwe uprzedzenie.
Nikogo nie da się zmusić do lubienia musicali, zwłaszcza, jeżeli ktoś nie lubi teatru i nie toleruje muzyki innej niż Grubson i Peja (czyli około 60% Polaków). W USA Broadway ma prawie takie samo znaczenie co Hollywood.
A wiesz, że parę lat temu szwajcarscy mleczarze puszczali w swoich oborach z głośników Presleya, bo wówczas krowom rosło zadowolenie i dawały lepsze mleko?
Producent prawopodobnie nie mógł zatrudnić wszystkich, zresztą Celine jakoś mi się nie widzi tu w żadnej roli.

ocenił(a) film na 1
ciotkaEliza

Ajjj statki kosmiczne, kosmity i inne kosmiczne bajery to elementy scenografii a nie forma komunikacji z widzem porównanie nie trafione. 100% filmów to niezależne zmyślone byty to po co rozdzierać szaty o prawdę w filmie,
Nie wiem do kogo pijesz z lubieniem teatru ale nie tylko Ty lubisz teatr ja go lubię i nawet krytykuję,
Co do dżentelmenów grubsona czy peji to nie wiem czy 60 % Polaków wiedzą cóż to za Panowie,miej na uwadze że Twoi rówieśnicy to nie całe społeczeństwo Polskie,
Co do Elvisa jeżeli będą z tego dobre czekoladki niech to tam leci płakać po nim nie będę,
Wiesz a co do Broadway i Hollywood to już nie jest świerze cały musical wyjechał do Bollywood i niejeden hindus mógłby powiedzieć co wy wiecie o musicalach, tu przynajmniej wiem z czego się śmieję i nikt tego nie broni i nie traktuje tego czegoś jako SZTUKI WYSOKIEJ i może to oni znależli drogę po której swobodnie kroczą MUZY (oglądalność przebija wszystkie zachodnie produkcje)
Jak to? Celina, mogłaby wystąpić jako symbol rewolucyjnej Francji niczym z obrazu Delacroix ,,Wolność wiodąca lud na barykady'' i śpiewać żywny kawałek aż bohaterom i widzom pocieknął łzy, przecież te sceny na barykadach aż się proszą o Celinę
HOWGH

lis66

Chyba ci się już w gardle suszy, to siorbnij sobie:
http://www.delikatesy.opole.pl/product/image/1987/DSC09087.JPG

ocenił(a) film na 1
ciotkaEliza

riposta godna mistrza

lis66

Nie, zmęczyłam się po prostu. Też sobie siorbnęłam.

ciotkaEliza

I nie przeczę, że nie masz racji, ale swój epos zamieściłam już powyżej. Koniec dyskusji?

ocenił(a) film na 1
ciotkaEliza

no nie zbieram siły

ocenił(a) film na 1
lis66

a po śliwowicy mam konkretnego kaca i raczej trzymam się od niej z daleka
ja raczej winno piwny jestem

lis66

To zmieniam stół:
http://images.wikia.com/nonsensopedia/images/archive/5/53/20100825111235!Mocny-f ull.jpg


ocenił(a) film na 1
ciotkaEliza

Jej a myślałem że dziewczyny nie mają poczucia humoru
Elzo własnie wróciłem ze sklepu i obalę co nieco oglądając jakiś ciekawy amerykański musikal
a tak z ciekawości dlaczego wiolonczela a nie trójkąt?

lis66

Im większy instrument tym większy szpan.

ocenił(a) film na 1
ciotkaEliza

no jeszcze są kotły

lis66

Nie robi takiego wrażenia.
I tak najlepsze są organy. Jak się przejdziesz z takimi na plecach po ulicy, to dopiero lans...

lis66

Tak jak ja nienawidzisz musicali. Jak o tym myślę coraz bardziej mi się kojarzy z teledyskiem z golizną. Albo słucham muzy albo oglądam porno, ale nie naraz. Tak jak z musicalem albo muzyka, albo jakaś klimatyczna historia. A już przeplatanie akcji partiami śpiewanymi. Po prostu mi nie odpowiada takie "rzyganie na raty". Gorszy byłby tylko porno-musical :D Najpierw zawiązanie akcji, potem partia śpiewana i scena łóżkowa, potem śpiewana scena porno i dalszy ciąg akcji itd. :D :D :D