Czy do tego filmu pojawi sie lektor? tak daaaawno juz byla premiera i wciaz tylko napisy...
wiadomo cos o polskim lektorze?
Że co proszę? Lektor? Powiem tak... jeżeli Polska dopuści się do stworzenia lektora do tego filmu, to chyba zapadnę się pod ziemię...
Ten film to aktorski kunszt, gra aktorska, muzyka i właśnie śpiew to największe atuty tego filmu, żaden lektor, TYLKO NAPISY!
Jak obejrzysz to się przekonasz :).
Lektor moze byc , wtedy gdy aktorzy np. gadaja . A jak spiewaja to lektora nie ma ...
Jak dla mnie lektor do dialogow by sie przydal a jak spiewac beda to nie ma lektorta proste
Owszem. I zdarzają się takie musicale. Jednak w tych musicalach kwestie śpiewane (bo trudno w tym wypadku nawet mówić o piosenkach) stanowią prawie wszystko. Lektora nie opłacałoby się nawet fatygować.
Jest Upiór w Operze z lektorem :D tragedia. Z kolei do innych musicali które są w jakiejś części (od 30-50%) mówione na czas piosenek lektor milknie. Ale jak wspomniałam wyżej widziałam Upiora z lektorem gdzieś w internecie. Tam 100% filmu to lektor. Nie słyszy się cudownych piosenek i muzyki.
Nie wierze że taki temat w ogóle powstał ; D
Lektor w musicalu ? :D gdzie tutaj każde słowo ( i to dosłownie) jest śpiewane ? :)
GREAT IDEA!
Piosenek zagranicznych wykonawców też słuchasz z lektorem? xD
Masakra! Co ludzie maja dzisiaj z czytaniem? To jest kwestia mentalności, edukacji... o co chodzi? Tak trudno jest CZYTAĆ? Ktoś ma przyciszyć dialogi, wykastrować z filmu cały voice acting, zniszczyć klimat przez wepchnięcie w świat przedstawiony głosu kolesia który gada w "Strażniku Teksasu" albo w "Modzie na Sukces" tylko dlatego że komuś zaczyna się wtórny analfabetyzm i nie nadąża z czytaniem? Jeszcze w musicalu gdzie wokal to integralna część działa? Dla mnie lektor w filmach to profanacja typowa dla telewizji. Rozumiem ze niektóre filmy - np dla dzieci albo seriale w TV go wymagają ale bez przesady!
Podpisuję się pod tym obiema rękami ;) I nigdy zbytnio nie lubiłam lektora. A już w musicalu... Wolę sobie nawet nie wyobrażać, jak by to wyglądało (a raczej brzmiało) xd
Ale nie w partiach śpiewanych. Filmy na podstawie takich musicali jak "Upiór..." cz "Nędznicy", które są w 90% śpiewane, czy też kwestie są na pograniczu śpiewania i mówienia, czegoś w rodzaju melorecytacji, z lektorem są po prostu nie do oglądania. W "Mamma Mia" piosenki uzupełnieniem kwestii mówionych, a nie są, jak w przypadku ww musicali, dialogami.
hehe tumanie? Taaa ten sposób rozmawiania jakoś mnie nie dziwi biorąc pod uwagę Twój awatar, najwyżej oceniane i datę zarejestrowania profilu. Nie będę tracił czasu na pyskówki z jakimś gimbem. Pozdrawiam!
Dubbing jest od filmów dla dzieci. Reszta powinna posiadać TYLKO I WYŁĄCZNIE NAPISY. Najlepiej z możliwością wyboru oryginalnych lub polskich.
Mówię wyłącznie w kontekście Polski i moich własnych upodobań. Doskonale wiem jak wygląda sytuacja z dubbingiem w Europie a zwłaszcza, we Francji i dla mnie osobiście to tortura.
Jedyne co akceptuję z dubbingiem - to filmy animowane. Nic więcej. Reszta powinna być wyłącznie w oryginale z napisami.
Gdzieś trafiłam na Upiora w operze z lektorem. MASAKRA. Musicali nie da się oglądać z lektorem.
I jak sobie to wyobrazasz? Bohnam-Carter albo Jackman spiewaja i w tym samym czasie lektor czyta tlumaczenie piosenki? Ludzie, nie robcie se jaj z takimi glupotami...
Lektor jest od dialogów nie od śpiewania nie myl lektora z dubbingiem.Swoją drogą wolę wersję z roku 1998
Ale Les Miserables opiera sie w 90% na spiewaniu, wiec aby zrozumiec uczucia bohaterow, to co przezywaja (a w filmie jest to ukazane poprzez spiew) trzeba wiedziec, o czym spiewaja, a skoro tak to odnosnie pytania o lektora, chyba wlasnie lektor musialby to czytac? A o dubbigu w tym filmie juz nawet nie mowmy.
TO jest ekranizacja musicalu na podstawie powiesci Victora Hugo, nie samej ksiazki, wiec jesli ktos woli normalne dialogi to z pewnoscia powinien obejrzec ktoras z poprzednich wersji.
Miałam okazję oglądać kilka razy musicale (nie pamiętam, niestety, tytułów), w których tekst mówiony był czytany przez lektora, jak również pierwsze zwrotki piosenek. To była makabra. Nie dosyć, że lektor nie pozwalał słuchać śpiewania aktorów, to jeszcze ponad połowa tekstu piosenek nie była tłumaczona w ogóle. Lektor w musicalach owszem, ale tylko w takich, w których partie śpiewane stanowią nie więcej niż 50%, nie są dialogami, a tylko wstawkami i tylko podczas kwestii mówionych. Przy piosenkach absolutnie napisy. Dubbing, dla mnie przynajmniej, nie wchodzi w rachubę. Najczęściej fałszuje emocje oryginalnych wykonawców, nakładając na nie interpretację aktora dubbingującego. Najlepszym wyjściem dla nieznających języka są napisy
Nic dodac, niz ujac. Dla mnie wyglada to tak:
1. napisy
2. lektor
3. dubbing
Napisy sa naj;lepszymw yjsciem jesli chce sie film naprawde obejrzec a nie tylko popatrzec. Druga opcja to lektor, niezbyt dobra, ale da sie przecy. Za to dubbing to dla mnie ostatecznosc. O ile w polskich bajkach sie sprawdza, o tyle w filmach jest jak slusznie napisalas - makabra.
"I jak sobie to wyobrazasz? Bohnam-Carter albo Jackman spiewaja i w tym samym czasie lektor czyta tlumaczenie piosenki? Ludzie, nie robcie se jaj z takimi glupotami..."
Olciaa019
czy ty jestes taka glupia czy udajesz . Lektor nie musi byc kiedy w filmie cos spiewaja ! hahah Moze byc np. do dialogow. miedzy aktorami ...
O Boshe napisala co wiedziala
Powiedz mi - czy Ty widziales ten film? Podejrzewam, ze gdybys widzial to nie palnalbys takiego komentarza, gdyz:
a) dialogi w tym filmie zajmuja niecale 10%, cala reszta to piosenki
b) jak Ty to widzisz? Lektor do kilku zdan a reszta to napisy? To juz chyba zdecydowanie lepiej ograniczyc sie do samych napisow?
c) problem z tym musicalem jest taki, ze nie jest taki jak inne, np. Chicago czy Moulin Rouge, gdzie lektor wystepuje w dialogach, a w piosenkach mamy napisy, gdyz w Les Miserables dialogi opieraja sie wlasnie na spiewaniu. Bohaterowie wymieniaja zdania miedzy soba spiewajac, wiec tego lektora naprawde ciezko wcisnac, tak by nie zagluszyc muzyki.
Wybacz, chyba zle zrozumialam Twoja wypowiedz. Odpisales mi, przez co myslalam, ze czepiasz sie mnie. Wybacz za komentarz ;)
Ja cały czas szukam wersji gdzie Tomasz Knapik śpiewa wszystkie teksty ale nie mogę znaleźć.