że nie poszłam do kina obejrzeć tego filmu. Cóż za beznadziejny zlepek i totalny brak dbałości o szczegóły, przejaskrawienia na każdym kroku. Połączenie historii Doriana Gray'a z kapitanem Nemo... hmmm...no cóż, zupełnie inne bajki, ale ktoś zaszalał i stwierdził, a co tam...można i tak, mamy dobre nazwiska w obsadzie, ludzie i tak to obejrzą! Obejrzą i bedą narzekać, bo film jest delikatnie mówiąc kiepski.