Pierwszą część filmu trzeba przemęczyć. Zapowiada się słabo, przewidywalne wątki, nieśmieszne żarty i żenujące sceny. Do tego wplatanie czyjegoś światopoglądu. I nagle film zaczyna robić się dobry. Wzrusza, bawi, cieszy a to wszystko w rytmie świetnych świątecznych kawałków. Jeden wątek mocniej zaskakuje a inny...
Zdecydowanie lepszy niż poprzednia część jak i 3. Jedynka to polski odpowiednik Love Actually i była super, potem był zjazd. Ta część nawet daje się oglądać chociaż jest mocno przewidywalna. Fajne, ciekawe czy zamierzone, nawiązania do innych motywów w filmach. Scena z rodzinka to wypisz wymaluj Sknerus, scena z...