Film spełniający swoje zadanie jako komedia romantyczna. Natomiast razi muzyka. Uważam, że można by nazbierać sporo polskich utworów o tematyce świątecznej do podkładu. Twórcy filmu albo nie chcieli zapłacić ZAIKS-owi albo łudzili się na jakąś nominację na jakimś obcym festiwalu w kategorii " nieanglojęzyczny film z angielskimi kolędami".
Szkoda, jak dźwięk dobry to coś innego musi nawalić.