Pokój Melchiora, w którym sobie siedzi nocą i rozmyśla to również salon Agaty Przybysz z "Prawa Agaty". Poza tym, czy mi się wydawało, czy wczorajsza telewizyjna wersja była troszkę okrojona?
Nie była okrojona, ale muszę przyznać że też odniosłam takie pierwsze wrażenie ;)
A z tym salonem masz chyba rację ;) Wyglądał mi na znajomy ;)
Jednak cały czas mam wrażenie że z kinowej wersji jasno wynikało że Małgorzata i Wojciech stracili dziecko i teraz ona nie może sobie z tym poradzić, poza tym jakby poucinano parę scen... nie wiem, muszę chyba obejrzeć jeszcze raz wersję kinową...
Z tej też tak wynikało.
1. Rozmowa Małgorzaty z siostrą (w kawiarni o tych filiżankach).
2. Przyśniona Wigilia (Małgorzata coś wspomniała o dziecku).
3. Kiedy weszła do pokoju dziecięcego i szukała prezentu dla tej małej.
Owszem, ale pisząc "poucinano" miałam na myśli inne wątki, tzn. czegoś mi brakowało w wątku Adamczyka i Dygant oraz w wątku Małaszyńskiego.... sama już nie wiem.... może to dlatego, że widziałam kinową wersję i może nie dokładnie oglądałam telewizyjną... chociaż z drugiej strony raczej nie odchodziłam od telewizora... nie wiem, po prostu nie wiem.