Listy do M.
2011
powrót do forum filmu Listy do M. 
Właśnie się zastanawiam czy pójść do kina na ten film... Polskie komedie są do kitu, ale do
tej coś mnie ciągnie... Tylko dlaczego znowu Karolak i adamczyk-o zgrozo- oni się już
wszystkim przejedli. ja rozumiem, że adamczyk ucieka od wizerunku papieża ale bez
przesady. Powinien brać coś bardziej ambitniejszego, stać go na to...
Dawno nie widziany małaszyński( jakoś po magdzie m i oficerze mam do niego sympatię...)
cięzka decyzja przede mną :P :)
Dokładnie, mam tak samo! Nie znoszę wręcz polskiego kina. Z roku na rok powstają coraz gorsze komedie. Ale ta jakoś mnie ciągnie, i zapewne ma w tym duży udział świąteczna oprawa :) I Maciej Stuhr, którego bardzo cenię jako aktora :)
Mnie szczerze mówiąc też ciągnie do tego filmu właśnie przez tą świąteczną otoczkie.
Na film nie zamierzam jednak pójść (powstrzymam się jakoś) widziałem już kilka Polskich komedii z ostatnich lat i szkoda kasy na kolejną. Z kina znów wychodziłbym znudzony i zniesmaczony poziomem polskiej kinematografi.
