Nie należę do osób, które trzeba przekonywać, że wojna to tylko ból, choroby, śmierć i dehumanizacja, więc rzadko oglądam filmy o tej tematyce - działają zbyt przegnębiająco. "Listy" również przygnębiają. Na plus im jednak zapisać należy, że w dużej mierze wpisują się w nurt odbrązawiający "pola chwały" (choć bez...
Niestety - momentami wyglądało to tandetnie i pretensjonalnie wręcz.
Oba filmy zasługują według mojej skali gdzieś na 5/10 (Listy z Iwo Jimy trochę lepsze).
Jednak idea pokazania w dwóch filmach tę samą bitwę z perspektywy obu stron - bardzo mi się podoba. Za to mocny plus (w efekcie czego "Listy..." dostają...
Leone kręcił najlepsze 'antywesterny', Eastwood kręci najlepsze filmy 'antywojenne'. Clint miał dobrego nauczyciela.
Patrząc na wasze komentarze oceniacie ten film ciągle porównując go z innymi. Dziwnie wygląda to wasze dziecinne przekomarzanie - ''lepszy,lepsiejszy,najlepsiejszy ;D''.
Do mnie film nie trafił, zabrakło tu przedewszystkim bohatera z którym widz mógłby się utożsamić. Być może dlatego nie wzbudził we mnie żadnych...
trzeba przyznac ze film niezwykly, niezwykle ze spojrzenie od strony japonskiej
pokazane przez amerykanskiego rezysera. Wyszlo naprawde dobrze, prawdziwie wrecz dokumentalnie. Dla
mnie brakowalo mi troche batalistyki, ale z drugiej strony zostalo to swietnie przedstawione z 'sztandarach'
zwlaszcza ladowanie na...
FILM NAPRAWDĘ PORYWAJĄCY,POKAZUJE TRAGIZM ŻOŁNIERZY,DETERMINACJĘ I ODDANIE SPRAWIE....NIE WSZYSCY CHCIELI WALCZYĆ.POLECAM
+ obiektywizm reżysera
+ oszczędna reżyseria
+ znakomita atmosfera śmierci i beznadziei otaczająca żołnierzy
+ chłodne zdjęcia Sterna
+ obsada
- za długi
- może irytować patetyzm
- trudno zżyć się z bohaterami
Liczyłem na coś więcej. Obejrzałem-wyłączyłem telewizor-poszedłem spać i tyle. Żadnych przemyśleń czy próby wczucia się w postacie. Totalnie przereklamowany film.Lepszy był Sztandar Chwały choć i ten mi się nie podobał bo totalnie odstępował poziomem od książki która jest najlepszą moim zdaniem dziełem opowiadającym o...
więcejNaprawdę świetny, wojenny film. Niezwykły klimat. Mam wrażenie, że lepszy od "Sztandaru chwały". I oczywiście świetny w swojej roli Ken Watanabe.
Eastwood skupił się głównie na uczuciach bohaterów i ich relacjach, nie twierdze, że to źle jednak w filmie wygląda to jak jedne wielkie 'opowieści z tunelu'.Scen w tunelach jest według mnie zbyt dużo,momentami drażnią, w większości nudzą.A szkoda, bo sceny walk (których było niestety mało) wyglądały znakomicie.Solidna...
więcejprzecież aktor który dał japońskiem generałowi colta to ten sam który jeździł po kraju z amerykańskimi "bohaterami"
Listy z Iwo Jimy zaliczam już teraz do moich ulubionych filmów wojennych, film ten ma na prawdę wiele zalet, przede wszystkim, świetne aktorstwo z Kenem Watanabe na czele, znakomite zdjęcia, dźwięk, i sama fabuła tego obraz stoją na bardzo wysokim poziomie, aczkolwiek nie wszystkim się spodoba...ponieważ faktycznie,...
więcejNie wiem skąd tyle negatywnych komentarzy. Dla mnie film jest genialny. Jest to wzruszająca opowieść o honorze, nadziei i patriotyzmie przedstawionych z trochę mniej znanej perspektywy. Świetny film wojenny, z którego wynika wiele pytań. No i przede wszystkim jest niejednoznaczny i obiektywny.
dobry, świetnie ukazane sceny wojenne; troszkę lepszy od Sztandardu Chwały; choć i tak za obie części brawa dla Clinta
Moja ocena: 7/10