Jakieś pomysły na interpretację dokładnie 45 dni w hotelu? Czyżby chodziło o mijające lata w życiu każdego z nas? Jeśli nie znajdziemy partnera w ciągu z grubsza pół wieku, stajemy się wykluczonym ze społeczeństwa zwierzęciem, zarówno dla nas samych jak i pozostałych. Gdy zbliżamy się do tej magicznej bariery próby stają się coraz bardziej rozpaczliwe i żenujące a "okres przydatności" nieznacznie wydłużamy żywiąc się nieznaczącymi romansami..