- tak znacząca dla serii i całego świata fantastyki postać jak Charles Xavier umarła w zasadzie za nic i w mało znaczących okolicznościach, trochę smutne
- brak czarnego charakteru z jakąkolwiek głębią, tłem fabularnym, motywacją która nie jest na siłę, to samo się dotyczy w zasadzie wszystkich "złych" w tym filmie
- młoda i Wolverine zamiast wbijać ostrza klonowi wolverina w głowę, to celują w klatę, zresztą klon robi to samo
- nieśmiertelne dzieci w ostatnich scenach
- cały film w zasadzie nie miał jakiejś konkretniejszej fabuły, ot takie ucieczki i bijatyki
- słaaaabo pokazana więź między Wolverinem i dziewczynką, w zasadzie ledwo co rozmawiali
Ale mimo wszystko dobrze się bawiłem, 6/10 takie całkiem ok