Poprzednie filmy o rosomaku rozczarowywały czy to w mniejszym lub większym stopniu. Ten natomiast zachwyca już od początku. Takiego filmu nam było trzeba. Do bólu prawdziwego, brutalnego oraz pełnego zarówno humoru, smutku jak i cierpienia. Fenomenalne pożegnanie z kluczową postacią wszystkich filmów z serii X-Men. Więcej w mojej recenzji. Zapraszam
http://silver-screen-cinema.blogspot.com/2017/03/logan-wolverine.html