Każdy kto oglądał, ten wie jaki ten film jest. Dla mnie jest świetny. Jeszcze chyba żaden film nie sprawił, że w ciągu tych dwóch godzin ekscytacja zmieni się w bardzo dogłębny smutek. Cały film jest bardzo emocjonalny dla mnie. Zwłaszcza ostatnie sceny jak śmierć Wolverina, która mnie dobiła jako jego fana i ten gest Laury, która z krzyża zrobiła "X" i normalnie łeska w oku się pojawia, sprawiają, że mogą pojawić się wszystkie stany emocjonalne jakie istnieją. Według mnie film genialny. Nic dodać, nic ująć.