Adamantium znajdujące się w ciele Logana zaczęło go stopniowo zatruwać (a jak wiadomo przez znakomitą większość lat miał jednak szpony kościane i normalny kostny szkielet) stąd pogorszenie jego umiejętności takich jak wyczuwanie wrogów czy regeneracja. A jak pogorszenie regeneracji to widoczne blizny i rany, które zagoiły się lepiej lub gorzej i stąd być może też kulenie. Dodatkowo tryb życia jaki prowadził czyli alkohol w dużych ilościach plus pewnie inne używki jeszcze pogorszyły ogólny stan organizmu.
Co do Laury to ona chyba miała tylko szpony pokryte adamantium a nie cały szkielet.
Ten atak profesora raczej miał podobny charakter jak te w filmie tylko miał miejsce w szkole mutantów i raczej nie miał miejsca podczas używania Cerebro bo wtedy byłoby znacznie więcej ofiar.

Nie no to jest bez sensu- adamantium akurat pomogło przeżyć Japończykowi w filmie Wolverine.
Nic nie tłumaczy też tego, że powłuczył nogą z niezniszczalnego materiału.
Tryb życia? Logan zawsze pił i palił, żył tak jakieś 300 lat, w tym kilka razy zaliczył zgon a tutaj nagle zestarzał się w 20lat?

Ale tak jest - chodzi mi o to, że adamantium zatruwało Logana i stąd taki stan. Sam mówi o tym w filmie, więc nie ma w sumie nad czym polemizować.
A co do reszty to takie moje domysły/interpretacje.
No, ale skoro jego czynnik gojący działał bardzo słabo no to logiczne, że wszystko zaczęło działać na niego w zasadzie jak na zwykłego człowieka. Mógłby żyć nawet 600 albo 1000 lat i "ginąć" wiele razy, ale zawsze by się zregenerował, jednak od momentu "utraty/pogorszenia" zdolności zaczął być jak wspominałem "prawie" jak zwykły człowiek.

No ja właśnie ja żadnego fragmentu o adamantium lub innego wskazującego skąd to starzenie się nie zauważyłem. Jakoś to do mnie nie przemawia- ostatnio zregenerował się po utracie szpiku, w dodatku celowo zrobił sobie nowe szpony z metalu, a Japończyka adamantium LECZYŁO...

To było w scenie z Laurą i nabojem. Logan powiedział wtedy mniej-więcej coś takiego "Wiesz co to jest? (pokazując kulę) Jest wykonana z adamantium. Tego samego, który włożono nam obojgu/z którego nas "stworzono". Dlatego może nas zabić. PRAWDOPODOBNIE MNIE ZABIJA JUŻ TERAZ."

ok dzięki :) To jeszcze muszę sprawdzić Wolverina i scenę w Japonii

Logan wspomina o zatruciu również w scenie z lekarzem. Lekarz rzuca hasło "Coś pana zatruwa" na co Logan odpowiada, że dobrze wie co to jest. Oczywiście dokładnych cytatów nie pamiętam ale ta krótka wymiana zdań tak wyglądała i jak dla mnie (może tylko dla mnie) chodzi tutaj właśnie o adamantium.

Poszukałem i Japończyk w Wolverinie z 2013 mówi "Tylko ta zbroja trzymała mnie przy życiu". Można to oczywiście różnie interpretować np nie dosłownie tylko w formie nadziei i motywacji.
Dzięki za wyjaśnienia, teraz wiem, że w nowym filmie była taka wzmianka o przyczynach starzenia. No ale dalej tego nie kupuje. Mgli to jakoś inaczej wymyślić no i ta utykająca noga... Dla mnie to jest dziwne, że XX lat miał adamantium, przeżył kilka śmierci, wyssanie szpiku, podróż w czasie swojego mózgu, a później celowo pokrył szpony adamantium, które go zatruwało i w tej perspektywie można powiedzieć, że zestarzał się nagle i to bardzo mocno. Nawet szybciej niż by na to wskazywał upływ czasu.

Druga rzecz w filmie z 2009 Logan przyjął prosto w czoło wielką kulę (nawet trzy dwie w głowę i jedną w ciało) z adamantium co miało być powodem utraty pamięci. Co ciekawe wyzdrowiał, tak jak powiedziała jedna postać z filmu. Nawet nie miał dziury w głowie :), a temu klonowi Logana rozwaliło pół czaszki.

Niestety twórcy słabo to rozwiązali, ponieważ przez te wszystkie lata wykreowali postać nieśmiertelną, która zregenerowała się nawet po wybuchu bomby jądrowej, a teraz próbują sprzedać coś takiego...

Geneza jest tak beznadziejna że została wyrzucona z kanonu przez co to że przyjął tam 3 kulki nie ma najmniejszego znaczenia


Nie rozumiem o co Ci chodzi że pokrył się celowo adamantium. Jeżeli chodzi Ci o to że w Japonii miał pazury z kości to Cię rozczaruję bo to była inna linia czasowa niż ta w której dzieje się Logan i wtedy nie dał się ponownie pokryć adamantium tylko zrobili to pierwszy raz tylko w innej lini czasowej


A Logan miał jakoś 144-147 lat

Kolego, ale wiesz, że jak cię boli noga i kulejesz, to nie boli cię kość, tylko mięśnie/ścięgna/tkanka/stawy?
A te Logan nie miał z adamantium i w związku z jego starzeniem się, mogły go boleć i mógł utykać.

ogladales film? tam wszystko jest na koncu wytlumaczone ;) to syn tego co wszczepil adamantum dla logana wybil mutantow poprzez zywnosc ;) zmodyfikowal ja... trwalo to latami ;)

On zneutralizował gen X poprzez żywność dlatego nie rodzili się nowi mutanci, a na tych co żyli organizowano polowania i nie wiadomo też co dokładnie Xavier zrobił

Przecież doktorek powiedział że z zdolnościami Xaviera choroba alzheimera czy inna atakująca mózg to nie jest dobre połączenie. Przypuszczam, że to przez to stracił kontrole nad sobą i zabił reszte xmenów a logan przeżył przez jego zdolność leczniczą albo było poza zasięgiem ataku. W hotelu byłaby powtórka z rozrywki gdyby nie mała i Logan.

wiec dlaczeego logan tracil moce?

Przecież syn Strikera jeździł na wózku. To był ten gość z X-men 2.

Logan ma jakoś 144-148 lat