Jako facet praktycznie nigdy nie płacze oglądając filmy. Logana uwielbiałem od początku jego filmów, każdy z nich był dla mnie 10/10. Po obejrzeniu każdej części nie mogłem doczekać się kolejnej.. Po obejrzeniu tego filmu, podsumowującego wszystkie części, kończącego całą 17 letnią historie. Nie mogę uwierzyć, że to koniec.. Że nie będzie już więcej filmów.. Niby to tylko film, ale emocje dają swoje.. Scena gdy Logan umiera (ta scena gdzie kończy się cała historia Wolverine) zapiera dech w pierśiach... Marvel zakończył to w najpiękniejszy sposób..