Był ktoś na tyle odważny, aby obejrzeć Logana z dubbingiem? Jak wypadło samo tłumaczenie, wiernie przenieśli wszystkie "faki"?
Nie wiem czy wiernie, bo jeszcze nie byłem na napisach, ale dialogista prawdopodobnie zabierał przekleństwa tam, gdzie nie pasowały do ruchu ust bohaterów, ale za to wsadzał je gdzie indziej, jeśli pasowały do kontekstu i nie psuły sceny. Przestałem liczyć bluzgi po pierwszej scenie, bo bym zgubił rachubę. Pierwsza scena brzmiała mniej więcej tak:
- K*rwa!
- Ty ch*ju!
- Wypie*dalaj, pendejo!
- Zaj*bać go, k*rwa!
W filmach z dubingiem lektor często czyta tytuł. Czy tutaj jak pokazał się napis Logan to lektor przeczytał Logan Wolverine?
To raczej żart a nie powazne pytanie więc nie trzeba odpowiadać.