Jak myślicie lepsze jest takie zakończenie kariery Hugha jako Wolverine'a wlasnie jako ostatni a trzeci solowy film jako ten końący i zwieńczający historię po czym adios Czy też woleli byście żeby to jeszcze trwało a powiedzmy z 3 filmy bo bardziej to już chyba fizycznie by się nie dało xD . Kto wie mogły by to być dobre produkcje a mogły by to być właśnie kaszany które pogrzebały bo tą postać czego uniknie jeśli Logan naprawdę jest tym ostatnim. Jaka jest wasza opinia w tej sprawie ?>>?
Wg. mnie to odpowiedni moment dla samego aktora i mysle, ze z czasem pomyslimy tak samo o calej serii filmów. Sam "Logan" jest tak skonstruowany, żeby był traktowany jako pożegnanie. Hugh podobno całkowicie jak nigdy wcześniej wcielił się w postać, chcąc w ten sposób odejść z przytupem. Do tego stale sprawował piecze nad produkcją. Hype jest ogromny, oceny recenzentów znakomite, mamy kategorię R, gdzie w końcu poza przeklenstwami ujrzymy prawdziwego rosomaka - takze to jest TEN FILM. Taki, który powinien powstać na samym początku, rozwijąć postać w tym wlasnie kierunku. Czasu jednak sie nie cofnie, także obranie takiego kierunku i zrobienie Logana jako ostatniego z Jackmanem to strzał w dziesiątkę. Wielki koniec, a następnie... zobaczymy w jaką stronę pójdzie cała franczyza :)