Nie oczekiwałem po filmie dużo, a zostałem bardzo przyjemnie zaskoczony - doskonałe role Farrella i Knightley, ale przede wszystkim Winstone'a i Thewlisa. Tak naprawdę nie
było chyba postaci, która mi się nie podobała. Do tego doskonała muzyka. Uważam, że w swojej kategorii (kino gangsterskie) doskonały film, absolutnie zasługuje na więcej
niż 6. Mniej komedii i trochę inny styl, ale dla mnie absolutnie na poziomie Guya Ritchie.
Jeżeli ktoś zna przyzwoicie angielski, absolutnie nie oglądać z polskimi napisami, film traci połowę wartości i brytyjskiego klimatu.